Joanna Krupa przeżyła chwilę grozy jako mama. Mała Asha upadła, poważnie raniąc się. Konieczne było założenie szwów:
To było dla mnie jako matki, coś okropnego. Że ja nie zemdlałam - wspomina Joanna Krupa.
Jak do tego doszło?
"Top Model": Joanna Krupa o wypadku córki
Joanna Krupa jest szczęśliwą mamą. Asha o rezolutna dziewczynka o wielu talentach. Niedawno córka Joanny Krupy śpiewała babci "Sto lat", czym rozczuliła internautów. Była również niekwestionowana gwiazdą konferencji prasowej "Top Model", na którą przyszła wraz z mamą. Nie bała się obecnych na sali dziennikarzy i pozowała fotoreporterom nie gorzej od mamy.
Zapytaliśmy Joannę Krupę, co słychać u jej córeczki. Podzieliła się z nami mrożącą krew w żyłach sytuacją, w której mała Asha uległa wypadkowi, który choć mógł wydawać się niegroźny był poważny w skutkach:
Musiała iść na szwy. Ja i dwie pielęgniarki musieliśmy ją trzymać na siłę, jak lekarz ją zszywał. To było dla mnie jako matki, coś okropnego. (...) W takich momentach myślałam, że dostanę ataku serca. To nie było jakieś małe, całe do kości...
Co stało się małej Ashy? Zobaczcie nasz nowy wywiad.
Zobacz także: Joanna Krupa będzie miała drugie dziecko? Ciąża czy adopcja? Szczery wywiad z modelką