Nie milkną echa wczorajszego rozstrzygnięcia w wielkim finale czwartej edycji Top Model. Decyzją telewidzów zwyciężyła Osi Ugonoh i to ona znajdzie się na okładce magazynu Glamour, inkasując dodatkowo kontrakt z międzynarodową agencją NEXT i 100 tysięcy złotych. Nie wszystkim jednak taki werdykt przypadł do gustu. Przypomnijmy: Marcela Leszczak ostro o wygranej Osi Ugonoh: "Polacy, wstydźcie się!"

Reklama

Dziś rano zwyciężczyni show pojawiła się w Dzień Dobry TVN w towarzystwie siostry i gospodyni programu, Joanny Krupy. Rozmowa skupiła się oczywiście na emocjach, które towarzyszyły Osi po wygranej i jej przygodzie z Top Model. Interesujące kulisy zdradziła natomiast Krupa, która przyznała, że Osi miała już odpaść na samym początku programu, a jej udział uratował... Marcin Tyszka. To właśnie fotograf przekonał resztę jurorów do zmiany decyzji.

Gdyby Nie Marcin Tyszka, to ona by odpadła. Walczył do ostatnich chwil o nią, wziął nas na bok, rozmawialiśmy i została w programie. Osi była już na liście tych, co odpadają i nie przechodzą do trzynastki, ale w końcu odpadł ktoś inny - zdradziła Joanna.

Kibicowaliście Osi?

Zobacz: Skandaliczne zachowanie produkcji Top Model. Zuza poskarżyła się fanom

Zobacz także

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama