Temat nowej figury Agnieszki Szulim urósł nieoczekiwanie do rangi jednego z najczęściej omawianych tematów w ostatnich tygodniach. Fakty są niezaprzeczalne - prezenterka mocno schudła i może się teraz pochwalić idealnie szczupłą sylwetką. Dwutygodnik "Grazia" pokusił się nawet o oszacowanie, ile kilogramów straciła Agnieszka w ostatnim półroczu i liczba ta robiła wrażenie. Przypomnijmy: Szulim zmieniła się w łabędzia. Jak ona to zrobiła?

Reklama

Okazuje się jednak, że doniesienia bulwarówki nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Szulim nie była zadowolona z tego, co przeczytała w "Grazii" i postanowiła zdecydowanie odnieść się do plotek. W rozmowie z JastrzabPost.pl zapewnia, że publikacja dwutygodnika jest absurdalna, a ona sama nie schudła aż 10 kilogramów. Co więcej, dziennikarka nie ma pojęcia, ile obecnie waży, bo od dawna tego nie sprawdzała. Tym bardziej kuriozalne wydaje się to, że wiedzą to dziennikarze gazety.

Nie wiem, skąd „Grazia” czerpie te absurdalne informacje. Gdybym schudła 10 kg, to przy wzroście 178 cm ważyłabym teraz mniej niż 50 kg i prawie by mnie nie było! Od dwóch lat się nie ważę więc nie mam pojęcia, ile schudłam. Zabawne, że wiedzą to dziennikarze - wyznaje w rozmowie z JastrzabPost.pl Agnieszka

Mogłoby się wydawać, że to błaha sprawa, ale Agnieszka wyraźnie ma na uwadze sygnał, który takie publikacje wysyłają do młodych dziewczyn dążących do perfekcyjnej figury. W takiej sytuacji sprostowanie plotek można tylko pochwalić.

Zobacz: Agnieszka Szulim pokazała mamę. To po niej odziedziczyła urodę

Zobacz także
Reklama

Agnieszka Szulim na wielkim meczu TVP i TVN:

Reklama
Reklama
Reklama