Katarzyna Dziurska i jej partner, Emilian Gnakowski, najedli się strachu podczas ich ostatniego występu w "Dance, Dance, Dance". Gdy wykonywali swój układ tameczny, doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kasia Dziurska nie zdążyła złapać się żyrandola i runęła na stolik, który stał tuż pod nim. Mimo bólu gwiazda kontynuowała swój taniec.

Reklama

Para w rozmowie z Party.pl zdradziła kulisy tej groźnej sytuacji. Kto ponosi za nią winę? Zobaczcie nasze wideo i dowiedzcie się więcej!

Ten upadek wyglądał naprawdę groźnie

Instagram

Kasia miała sporo szczęścia

TVP, screen
Reklama

Zobacz także: Po czyjej stronie stanęli uczestnicy "Dance..." w konflikcie Krupińskiej i Chodakowskiej? Wiemy!

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama