Pretekstem do rozmowy było zawieszenie przez władze finansowania Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, co młody artysta potraktował bardzo osobiście. Podczas wywiadu wyznał dlaczego. Jak się okazuje, przed laty chłopak sam zmagał się z problemami. Jak wyznał, jego koledzy ze szkoły popełnili samobójstwo. On sam również miał takie myśli... Zobaczcie, co mówi Xavier Wiśniewski.

Reklama

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży od dawna pomaga młodym ludziom w ich problemach. Dla młodych ludzi to czasem jedyny ratunek, jeśli nie mogą go znaleźć w domu, czy w szkole.

Sam fakt, że państwo nie chce tego wspierać jest przykry - mówi Xavier.

Xavier, syn Michała Wiśniewskiego w "Dzień dobry TVN" o samobójstwach młodych ludzi

Xaviera Wiśniewskiego mieliśmy okazję ostatnio oglądać przy okazji studniówki jego siostry, Fabienne. Kilka dni później zabrał głos w ważnym, jak się okazało również dla niego temacie. Już na początku rozmowy z dziennikarką "Dzień dobry TVN" syn Michała Wiśniewskiego podkreślił, że choć nie wypowiada się na tematy polityczne, zirytowało go zamiatanie problemu pod dywan. Mówił o szokująco wielkiej liczbie prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież.

W życiu bywa różnie. Ludzie patrzą na mnie i mówią, że ten dzieciak nie ma problemów. On ma wszystko. Ok, ja się zgadzam. Mam bardzo dużo. Mam kochającą rodzinę, mam kochającą dziewczynę. Nie narzekam, chodzę do pracy, wszystko jest w porządku, jestem zdrowy... Ale gdzieś te problemy mam. Mierzę się z tym codziennie - mówił.

Zobacz także: Wpis Michała Wiśniewskiego o córce wywołał burzę! Komentarze jednoznaczne

Jak podkreślał, takich dzieciaków jest mnóstwo. Po rozmowie widać było, że osobiście bardzo to przeżywa. Ale ma też bardzo osobiste powody, o których opowiedział w "Dzień dobry TVN".

Zobacz także

To jest bardzo bliski dla mnie temat. W gimnazjum niestety trzech moich kolegów odeszło. Nigdy nie miałem gdzieś tego wsparcia. Gdybym miał to wsparcie, być może nie miałbym tych problemów. Nie wiem... Ale strasznie jest mi to bliskie mówił.

W twojej szkole trzy osoby popełniły samobójstwo. Dobrze zrozumiałam? - dopytywała dziennikarka Karolina Kalatzi.

Tak zgadza się - odpowiedział Xavier.

Jak dodał, nie otrzymał pomocy w tamtym momencie ze szkoły. Podobnie jego rówieśnicy. Opisał też jak się czuł.

Na początku czułem się po prostu smutny, czułem się niechciany. I to nie jest tak, że moja rodzina mnie odtrąciła. Bo trochę to tak brzmi, jeżeli mówię o tym, że nie czułem się rozumiany. To się wiąże ze społeczeństwem, niekoniecznie z rodziną. Obarczanie tylko rodziny jest też niesprawiedliwe. Ciężko jest powiedzieć swojej mamie, czy swojemu tacie nie chcę żyć, jest mi ciężko, czuję się nikim - mówił Xavier.

Zobacz także: Michał Wiśniewski znów ma powód do dumy. Tym razem przez młodszą córkę, Etiennette!

Xavier Wiśniewski o myślach samobójczych

Jak przyznał Xavier Wiśniewski, sam miał takie myśli.

- Ja po prostu czułem się trochę nierozumiany przez społeczeństwo, czułem się odtrącony, czułem się niechciany, miałem nieszczęśliwą miłość, gdzieś to się wszystko zbiegło w czasie. Wtedy moi koledzy zaczęli odbierać sobie życie. I wtedy w mojej głowie pojawiło się to, że może to jest wyjście... Dzisiaj uważam, że to nie jest wyjście. To, że o tym myślę i to, że mam problem ze sobą nie do końca musi oznaczać to, że jutro się nie obudzę. To nie do końca tak wygląda. Dlatego, że wiem, że mam dla kogo żyć dzisiaj i jest w miarę spokojnie - wyznał Xavier Wiśniewski.

Jak podkreślił, ma nadzieję, że przez to, że ja o tym opowiada, również w swojej muzyce, ktoś w podobnej sytuacji poczuje, że nie jest z tym problemem sam.

Reklama

Xavier Wiśniewski z siostrą Fabienne i mamą:

Reklama
Reklama
Reklama