W poniedziałek wyłowiono z Wisły w Krakowie ciało mężczyzny. Miało to miejsce w okolicy stopnia wodnego Dąbie. Zwłoki znaleźli pracownicy zapory - informuje RMF FM. Trwa akcja policji i staży pożarnej. Według komunikatu wydanego przez rzecznika prasowego małopolskiej policji, to może być ciało zaginionego Piotra Kijanki. Według informacji portalu Onet.pl, wyłowiony mężczyzna ma na sobie ubrania podobne do tych, w których ostatni raz widziano zaginionego.

Reklama

Zobacz też: Zaginięcie Piotra Kijanki - rodzina wyznaczyła nagrodę za informacje!

Odnaleziono ciało Piotra Kijanki?

Policja nie wyklucza, że może być to ciało zaginionego w styczniu Piotra Kijanki.

Zobacz także

- To może być Piotr Kijanka, ale nie jest to powiedziane. Teraz będziemy weryfikować tożsamość - powiedział stacji RMF FM rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Ubiór wyłowionego z Wisły mężczyzny odpowiada temu, jaki miał na sobie w chwili zaginięcia Piotr Kijanka - nieoficjalnie dowiedziała się "Wyborcza"

Przypomnijmy, że Piotr Kijanka zaginął 6 stycznia około 23:30. Mężczyzna wracał do domu z jednej z restauracji na Nowym Krakowie. Jego sylwetkę zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Kijanka nie dotarł do domu. Nie nawiązał również kontaktu z rodziną: żoną Agnieszką i 2-letnim synem. Akcja poszukiwawcza 34-latka z Krakowa była szeroko nagłośniona przez media. Powołano specjalną grupę, która zajmowała się poszukiwaniami Piotra Kijanki. Już wcześniej strażacy przeszukiwali Wisłę w okolicy miejsca, w której znaleziono w poniedziałek ciało mężczyzny. Krakowska prokuratura bada, czy w zaginięciu Piotra Kijanki nie brały udziału osoby trzecie. Jednym z wątków jest śmierć w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.

Polecamy: Ten wywiad łamie wszystkie serca! "Oddajcie mi mojego Piotrka". Poruszające słowa żony Piotra Kijanki

Reklama

Piotr Kijanka zaginął 6 stycznia 2018 roku w Krakowie. W poszukiwania 34-latka zaangażowało się mnóstwo osób.

East News
Reklama
Reklama
Reklama