W ostatnim czasie Paulina Smaszcz powstrzymywała się od wpisów, w których bezpośrednio wspominała o Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim. Dzisiaj wiemy już, że była to cisza przed burzą, a odgłosy piorunów z pewnością dotarły już do Leros, gdzie jeszcze do niedawna beztrosko odpoczywała para prowadzących "Pytanie na śniadanie". To już drugi wyjazd, który byłemu mężowi postanowiła zakłócić jego była żona. Gdy prezenterzy bawili się w Izraelu, dziennikarka ujawniła ich romans. Teraz znów ostro ich podsumowała!

Reklama

Paulina Smaszcz potępia Macieja Kurzajewskiego i Katarzynę Cichopek

Niedawno Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski polecieli na wakacje do Grecji. Jak się okazuje, to temat eseju, który właśnie opublikowała w mediach społecznościowych Paulina Smaszcz. Dziennikarka ujawniła, że prowadzący "Pytanie na śniadanie" bawią się w tym samym miejscu, w którym wypoczywała ze swoim byłym już mężem. Padły ostre słowa. Oberwało się nie tylko Kurzajewskiemu, ale również jego nowej miłości.

Zobacz także: Paulina Smaszcz wymownie: "Największym wstydem dla mężczyzny powinny być łzy jego kobiety"

Instagram @paulina.smaszcz

Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy? Konkubiny, jeżdżą na wakacje z obecnymi facetami, w miejsca, gdzie on spędzał przez wiele lat wakacje ze swoją rodziną, swoimi dziećmi, gdzie deklarował miłość, wierność i oddanie na zawsze. To trend czy wzorce? Obecnie pani Kasia z Maciejem spędzają wakacje na wyspie Leros, gdzie przez 15 lat całą rodziną spędzaliśmy wakacje. Dzwonią i piszą do mnie znajomi, że to samo miejsce, ten sam hotel, te same restauracje i nawet leżaki te same. Większość znajomych pyta go o mnie, o dzieci, o wnuczkę, o moją mamę, a konkubina bez mrugnięcia okiem bierze w tym udział — napisała na Instagramie.

W dalszej części Paulina Smaszcz nie szczędziła uszczypliwych słów Maciejowi Kurzajewskiemu. W dodatku zasugerowała, że synowie trzymają jej stronę i także nie są zadowoleni z postawy ojca. Paulina Smaszcz stwierdziła, że Katarzyna Cichopek powinna uszanować wspomnienia jej rodziny.

Instagram @paulina.smaszcz

To, że on jest złośliwym, podłym Pinokiem w cichości, to już z moimi synami wiemy. Komu ona robi na złość? Moim synom nie, bo oni już wiedzą, z kim mają do czynienia i kim jest ta pani. Może ona robi swoim dzieciom i swojej rodzinie na złość? Żadna rozumna kobieta nie zabierze nowego kochanka czy konkubenta w miejsce, w którym ona lub on mają wspomnienia z poprzedniego związku, gdzie wszyscy znają jego byłą żonę, gdzie dorastały jego dzieci. Znam takie związki, które od początku nie kłamią jak najęte, nie milczą, bo tyle syfu nagrabili, że tylko pozostaje milczenie, by szambo nie wylało, tylko otwarcie i dzielnie nie oszukując nikogo, weszli w związek z pełnymi konsekwencjami, a nie jak obślizgłe szczury umoczone w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji — stwierdziła.

Dziennikarka nie zapomniała przekazać serdecznych pozdrowień do znajomych przebywających na Leros, którzy mają wypytywać Macieja Kurzajewskiego o jego byłą żonę i dzieci. Paulina Smaszcz jeszcze raz wyraziła zażenowanie tym, że Katarzyna Cichopek mogła zamieszkać w jej domu, a nawet spać w jej łóżku.

Zobacz także
Instagram @paulina.smaszcz

Pozdrawiamy z Julkiem i całą rodziną Franka oraz moją mamą, wszystkich naszych przyjaciół i znajomych na Leros. Wierzcie nam, że niewiele nas zaskoczy. W domu rodzinnym w Starej Miłośnie nie ma żadnego remontu i nigdy go nie było. Konkubina bez wahania mieszkania w naszym rodzinnym domu, śpi w moim łóżku, nawet na tym samym materacu, je z moich talerzy i kąpie się w mojej wannie. Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy? — czytamy.

Na koniec była żona Macieja Kurzajewskiego dała jasno do zrozumienia, że natura ludzka się nie zmienia i historia może się powtórzyć, czego z pewnością nie życzy sobie Maciej Kurzajewski.

Instagram/katarzynacichopek

Znam kolejne żony, drugie, trzecie i byłych mężów, którzy w nowych związkach stworzyli nowe miejsce, nową historię i nowe otwarcie. Podziwiam i wspieram ich z całego serca — napisała Paulina Smaszcz.

Zobacz także: Marcin Hakiel chciał się spotkać z Maciejem Kurzajewskim. Takiej reakcji chyba się nie spodziewał!

Oszust, złodziej, kłamca bez moralności i kręgosłupa, zawsze zostanie takie sam, niezależnie czy to pierwsza, czy kolejna konkubina. Historia lubi się powtarzać. My z synami i naszą całą rodziną z pobytów na Leros nie zrezygnujemy — dodała na koniec.

Reklama

Od niedawna w kontekście relacji Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego mówi się o wielkim greckim weselu. Dzisiaj jednak raczej nie mają powodów do radości...

Reklama
Reklama
Reklama