Na początku roku w mediach i kolorowej prasie mogliśmy obserwować słowny konflikt pomiędzy jednymi z największych gwiazd TVN''u. Przez kilka tygodni słowną przepychankę toczyli Kinga Rusin i Kuba Wojewódzki. Spór rozpoczął oczywiście dziennikarz, który w jednym ze swoich felietonów obraził prowadzącą "DD TVN". Przypomnijmy: Wojewódzki obraża Rusin: Bije rekordy arogancji

Reklama

Showman podczas swojego wczorajszego programu w kontekście rozmowy z Abelardem Gizą na temat wartości, z których nie powinno się drwić powiedział, sprytnie nawiązał do konfliktu z dziennikarką. Wojewódzki sarkastycznym tonem oznajmił, że zaprzestał żartowania z Rusin:

- Dla mnie świętością jest Kinga Rusin! Obiecałem, że nigdy jej nie wyśmieję

Reklama

Czyżby telewizyjne gwiazdy podały sobie ręce na zgodę. A może Kuba wypowiedział te słowa, chcąc podlizać się Edwardowi Miszczakowi? Kinga Rusin należy bowiem do niewielkiego grona ulubieńców dyrektora programowego TVN''u, więc będąc z nią w konflikcie z perspektywy dłuższego czasu najprawdopodobniej poniósł by klęskę.

Reklama
Reklama
Reklama