Kuba Wojewódzki po zrezygnowaniu z usług Dominiki Zasiewskiej, co tydzień zaprasza inną gwiazdę do pełnienia roli Wodzianki. W ostatnim odcinku w jego studio pojawiła się mokra młoda aktorka. Przypomnijmy: Kuba zaskoczony nową Wodzianką. Tym razem była to kultowa postać

Reklama

W nowym numerze "Polityki" Kuba postanowił zażartować z Edyty Herbuś i dopiekł jej w swojej kolumnie, śmiejąc się z braku obecności na jednej z imprez w Teatrze Wielkim.

W Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie ogłoszono alarm o podłożeniu bomby. Na szczęście fałszywy. Takie są konsekwencje, jak się nie zaprosi na imprezę Edyty Herbuś - czytamy w "Mea Pulpa".

Na odpowiedź Herbuś nie trzeba było długo czekać. Menadżerka gwiazdy, Małgorzata Herde, na swoim Facebooku opublikowała post, w którym zdradza, że Wojewódzki już od kilku lat bezskutecznie zaprasza Edytę do swojego programu - jako gościa, a ostatnio zaproponował jej wizytę w roli Wodzianki. Herbuś jednak konsekwentnie odmawia.

Ja bym to ujęła tak: Takie są konsekwencje, jak nie przyjmuje się zaproszenia od Kuby W do jego programu od lat kilku, a teraz nie chce się pełnić funkcji "Wodzianki" - czytamy w poście Małgorzaty Herde.

Myślicie, że to dlatego Kuba pozwala sobie na takie złośliwości pod adresem Herbuś?

Zobacz: Szulc ma żal do Wojewódzkiego: Dba przede wszystkim o siebie

Zobacz także

Reklama

Edyta Herbuś na wakacjach w Wenecji:

Reklama
Reklama
Reklama