Żona Zenka Martyniuka skomentowała zatrzymanie syna, który trafił do aresztu za nieprzestrzeganie obowiązkowej kwarantanny. Co mówi Danuta Martyniuk?

Reklama

Zaledwie kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że syn wokalisty złamał zasady kwarantanny i wbrew zakazom opuścił swoje mieszkanie. Policja chciała wręczyć Danielowi mandat, jednak syn Zenka Martyniuka nie chciał go przyjąć - służby skierowały więc sprawę do sądu. Kiedy jednak syn wokalisty po raz kolejny został przyłapany na łamaniu kwrantanny policja podjęła decyzję o zatrzymaniu!

Teraz Danuta Martyniuk martwi się, jak jej syn radzi sobie w areszcie. Zobaczcie, co powiedziała!

Żona Daniela Martyniuka o hejcie na jej rodzinę

Danuta Martyniuk w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że po zatrzymaniu jej syna w sieci na całą rodzinę Martyniuków wylała się fala hejtu. Żona "króla disco polo" zareagowała wówczas bardzo emocjonalnie i pod krytycznymi wpisami napisała "zamknijcie te mordy".

Teraz Danuta Martyniuk komentuje całą sytuację.

Zobacz także

Od pewnego czasu odczuwam nagonkę na moją rodzinę. Nikt nie jest święty, ale ostatnio fala obraźliwych komentarzy pod adresem moim, Daniela i Zenka była tak duża, że po prostu puściły mi nerwy, ale nie zrozumie tego ten, kto nie był w takiej sytuacji- Danuta Martyniuk przyznała w rozmowie z "Super Expressem".

A jak wspomina zatrzymanie syna?

Zabrali go z domu. Zakuli mu w kajdanki nie tylko ręce, ale i nogi, jakby był groźnym przestępcą - zdradziła w dzienniku i przyznała, że martwi się o syna. - Na pewno jest mu tam bardzo źle. Znam jego psychikę. Jest wrażliwy.

Według doniesień "Super Expressu" syn Zenka Martyniuka został aresztowany na miesiąc - wcześniej policja ukarała go ośmiona mandatami w wysokości 500 złotych, a sanepid nałożył na niego karę w wysokości 10 tysięcy złotych.

Zobacz także: Syn Zenka Martyniuka złamał zasady obowiązkowej kwarantanny. Jest komentarz policji!

Reklama

Żona Zenka Martyniuka skomentowała zatrzymanie ich syna.

Reklama
Reklama
Reklama