W drugiej połowie roku wiele emocji wzbudził serial "Miłość na bogato". Fala komentarzy pod adresem produkcji przerosła oczekiwania wszystkich, ale kilka tygodni na internautów spadła kolejna telewizyjna bomba - nowe reality show "Warsaw Shore: Ekipa z Warszawy".

Reklama

Przypomnijmy: Ewelina z Warsaw Shore uprawiała seks na wizji

Losy bohaterów show to nieustanna impreza, pijaństwo, seks i wulgaryzmy. Na Facebooku powstają liczne strony, które wyśmiewają uczestników "Ekipy z Warszawy" czy żartują z ich powiedzonek czy zachowań, ale efekt zdaje się być odwrotny do zamierzonego. "Warsaw Shore" cieszy się bowiem świetną oglądalnością.

Podczas emisji pierwszych trzech odcinków na kanale MTV stacja zyskała 1,89 procent całkowitego udziału w rynku. W grupie komercyjnej jest to aż 2,77 procent. Poczynania imprezowiczów śledzi średnio niemal 160 tysięcy widzów, co jest świetnym wynikiem. Show równie dobrze radzi sobie w internecie. Mogliśmy już zobaczyć seks na wizji i dzikie imprezy. Spodziewamy się, że dla oglądalności bohaterowie są w stanie zrobić o wiele więcej...

Oglądaliście "Warsaw Shore"? Rzeczywiście aż tak wciąga?

Zobacz także

Zobacz: Przystojniak z "Ekipy z Warszawy" to niezły rozrabiaka

Reklama

Szalona noc "Ekipy z Warszawy" na imprezie MTV EMA Pre-Party:

Reklama
Reklama
Reklama