Przyjaciółka Siwiec: Ona nie liczy się z nikim. Zrobi wszystko dla kariery
Patrycja Mikuła zdradza pikantne kulisy show
Na początku lutego swoją premierę miało reality-show Natalii Siwiec "Enjoy The View, Love, Natalia", o którym seksowna celebrytka marzyła od dawna. W każdym odcinku możemy podglądać codzienne życie Siwiec i jej męża, czasami nawet w trakcie bardzo intymnych momentów. Już sam zwiastun dawał przedsmak tego, jak dużo modelka zamierza pokazać w telewizji. Przypomnijmy: Jest oficjalny trailer reality-show Natalii Siwiec
Show Natalii wzbudza mnóstwo emocji w sieci, a pierwsze dwa odcinki były już szeroko komentowane przez internautów. Nieoczekiwane głos zabrała również jedna z występujących w produkcji osób, mianowicie Patrycja Mikuła , którą widzowie poznali jako "Pati" - poznaną przez Instagram koleżankę Siwiec, która odwiedza ją w Warszawie, gdzie przylatuje specjalnie z USA. Modelka pracująca na co dzień w Stanach nie ma jednak najlepszego zdania o Natalii i samym "Enjoy The View". Twierdzi, że celebrytka jest żądna sławy za wszelką cenę, a w programie odgrywane są konkretne role.
Z Natalia poznaliśmy się w pracy i nie łączy nas żadna przyjaźń. W programie odtwarzam swego rodzaju role. Z tego co ją znam to wyrafinowana osoba, interesowna, która wszystko ma przemyślane. Ona nie liczy się z nikim. Zrobi wszystko dla kariery i do tego, aby być w mediach - wyznaje nam Patrycja, która sama skontaktowała się z naszą redakcją.
Modelka chwali się za to znajomością z Joanną Krupą , którą bardzo lubi i ceni, nazywając wręcz przyjaciółką i to już od 165 lat. To ona zabrała Patrycję m.in. na imprezę do Hugh Hefnera w słynnej posiadłości "Playboya".
Myślę, że jestem jedną z najbliższych jej przyjaciółek. Wybrała mnie na druhnę na swoim ślubie. Bardzo to przeżywałam. Przyjechałam do niej na finał Top model w Warszawie, a ona zabrała mnie do domu Hugh Hefnera na imprezy organizowane przez niego - dodaje....