Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski do tej pory nie zdecydowali się reagować na zaczepki Pauliny Smaszcz. Prowadzący "Pytanie na Śniadanie" skupili się na swojej pracy, rodzinach oraz miłości, która ich połączyła. Była żona dziennikarza jednak nadal nie odpuszcza, a w jej mediach społecznościowych pojawiają się kolejne wpisy.

Reklama

Maćku, cieszę się, że poszedłeś po rozum do głowy - powiedziała wprost.

Paulina Smaszcz zwróciła się również do Katarzyny Cichopek.

Paulina Smaszcz wbija szpilę Maciejowi Kurzajewskiemu

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski rozwiedli się ponad dwa lata temu i w mediach utrzymywali, że łączą ich przyjacielskie relacje. Wszystko zmieniło się kilka tygodni temu, gdy była żona dziennikarza skomentowała urodzinowy wpis Katarzyny Cichopek, zdradzając, że prowadzący "Pytanie na Śniadanie" są parą. Później Paulina Smaszcz udzieliła mocnego wywiadu, w którym zaatakowała Izabelę Janachowską oraz Iwonę Pavlović. Maciej Kurzajewski wciąż milczał i nie komentował poczynań byłej partnerki, wraz z Kasią Cichopek zareagowali jedynie na mocną odpowiedź Izabeli Janachowskiej.

Jakiś czas temu Paulina Smaszcz wystąpiła w podcaście, w którym zarzuciła Maciejowi Kurzajewskiemu, że synowie nie mogą go odwiedzać, gdy ten przebywa z Katarzyną Cichopek. Dziennikarka zasugerowała również, że prezenter oddał ich psa.

Znikają zdjęcia naszych synów ze ścian, jak przychodzi pani Katarzyna. Maciek wydał naszego psa, który był psem naszych dzieci i naszym psem... - mówiła wówczas.

Tymczasem w dzisiejszym wydaniu "Pytania na Śniadanie" pies Bono pojawił się przy boku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego.

Zobacz także

Zobacz także: Paulina Smaszcz wraca do sprawy z Izabelą Janachowską? Jest nowy komentarz. "Ona zaatakowała"

Niedługo po tym, jak w mediach społecznościowych "Pytania na Śniadanie" pojawiły się zdjęcia Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego w towarzystwie czworonoga, Paulina Smaszcz zamieściła na Instagramie obszerny wpis. Dziennikarka opublikowała nagranie, na którym opowiedziała o losach Bono oraz przyznała, że pies przez wiele miesięcy pozostawał w rękach obcych ludzi. Informację o powrocie zwierzaka miała przekazać jej mama Macieja Kurzajewskiego.

Chciałabym bardzo podziękować Ani Zejdler, że mogłam interweniować podczas jej wywiadu, à propos tego, że Bono na wiele miesięcy skazany był na wydanie. Okazuje się, przed chwilą rozmawiałam z mamą Maćka, że Bono wrócił do domu, że jest niestety chory po wielu miesiącach bycia w obcych rękach i Maciek przyjął go z powrotem do domu - powiedziała.

Zobacz także: Paulina Smaszcz odgraża się mężowi Izabeli Janachowskiej: "Niech on mnie nie straszy, bo..."

Dziennikarce nie umknął również fakt, iż Bono pojawił się w paśmie śniadaniowym. Paulina Smaszcz odniosła się do tego, a także zwróciła się do Katarzyny Cichopek.

(...) Pies powinien być tam, gdzie jego dom, gdzie się wychował, gdzie jest jego życie (...), Nie powinien być wydawany jak stara szafa. Tylko powinien spędzać życie tam, gdzie jest. Dziękuję mamie Maćka za informację i pozdrawiam serdecznie Anię Zejdler, dzięki której po prostu się to zadziało, że Bono wrócił do domu. A dzisiaj jest ponoć w "Pytaniu na śniadanie". Pies kocha właściciela bezgranicznie. Także pamiętajcie, że zwierzęta też mają uczucia. Maćku, cieszę się, że poszedłeś po rozum do głowy. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i panią Katarzynę - powiedziała.

Reklama

Maciej Kurzajewski zdecyduje się na odpowiedź?

VIPHOTO/East News
Instagram @katarzynacichopek
VIPHOTO/East News
Tadeusz Wypych/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama