Blanka Lipińska kilka miesięcy temu w końcu weszła na wyczekany plan kolejnej części filmu "365 dni". Zdjęcia do kontynuacji tytułu miały być kręcone jeszcze w 2020 roku, ale plany filmowców pokrzyżowała pandemia koronawirusa, a także zdrowotne kłopoty odtwórcy głównej roli Michela Morrone. W końcu, mimo wszystkich przeciwności, zdjęcia ruszyły! Z relacji Blanki Lipińskiej na Instagramie wynikało, że lokacjami do zdjęć były malownicze Hiszpania oraz Włochy, na których temat pisarka nie ma dobrych przemyśleń. Mentalność Włochów mocno ją poirytowała, o czym postanowiła powiedzieć na Instagramie. Fani dość szybko się oburzyli i poprosili, by rodowity Włoch, główny aktor Michele Morrone odniósł się do tej zaskakującej wypowiedzi. Aktor zrobił to w jasny sposób, odcinając się od słów Blanki grubą kreską!

Reklama

Blanka Lipińska krytykuje Włochy!

Blanka Lipińska na swoim Instagramie zdaje się, że nie chciała obrazić Włochów czy być niegrzeczną. Pisarka opisała po prostu mentalność tego kraju i jego funkcjonowanie, które akurat ją spotkało. Przede wszystkim autorka "365 dni" zwróciła uwagę na niepunktualność i niesłowność przystojnych Włochów:

Dzień dobry kochani, to będzie piękny dzień. Zbliżamy się do powrotu do kraju i jest temu bardzo wdzięczna, ponieważ nienawidzę Włoch, niestety nienawidzę Włoch za wszystko! Czekanie na cokolwiek jest 4 razy dłuższe, niż być powinno, hotele mają o połowę mniejszy standard, niż mieć powinny! Jedyne dobre rzeczy w tym kraju to wino i moi przystojni aktorzy, i to wszystko, co mam. Mam nadzieję, że nigdy więcej tu nie wrócę. Życzę Wam pięknego dnia! - napisała na swoim InstaStory.

Massimo z "365 dni" odcina się od słów Blanki Lipińskiej

Autorka "365 dni" wzburzyła tą wypowiedzią fanów, którzy nie szczędzili jej słów krytyki i przykrych uwag. Wiele osób upomniało się także o odpowiedź Włocha i głównego aktorka filmu, Michela Morrone, z którym Blanka jest przecież bardzo blisko. Przystojniak stanowczo odcinka się od słów koleżanki z pracy:

Chciałbym powiedzieć jedną rzecz. Nie reprezentuje tego, co Blanka Lipińska powiedziała o Włochach. Kocham mój kraj, moich ludzi, tak samo jak resztę całego świata. Nie chce być powiązany z tą bzdurą Blanki Lipińskiej, którą powiedziała o moim kraju - zaznaczył aktor.

Blanka Lipińska co prawda szybko swoją negatywną wypowiedź o Włochach usunęła, ale i tak niefortunna wypowiedź odbiła się niemałym echem. Zgodnie z planami aktorka jest już w Polsce i jak zwykle dzieli się z fanami swoją codziennością. Do wypowiedzianych słów więcej się nie odniosła.

Zobacz także: Hasztagi Roku 2021. Gwiazdy zachwyciły kreacjami na gali! Wieniawa, Lipińska, Rozenek i inni

Zobacz także

Michele Morrone otrzymał mnóstwo oburzonych wiadomości! Dlaczego Blanka Lipińska skrytykowała rodzimy kraj swojego ulubionego aktora? Michele przyznał, że wypowiedź Blanki to "bzdura", z którą nie chce być powiązany!

iammichelemorroneofficial/Instagram

Blanka Lipińska skrytykowała to, co spotkało ją we Włoszech, a miała na myśli hotel i opieszałość Włochów. Czy jest to jednak powód, żeby pisać "nienawidzę Włoch za wszystko"? Z pewnością nie, dlatego właśnie fani tak bardzo się wzburzyli. Czy taka wypowiedź oznacza początek końca przyjaźni Blanki i Michele?

Instagram @blanka_lipinska

Blanka Lipińska jest bardzo dumna ze swojego filmu. Produkcja "365 dni" choć nie spotkała się z pozytywnym przyjęciem krytyków, jest absolutnym hitem na całym świecie. Nawet "wyróżnienie" jakim była Złota Malina, czyli nagroda dla najgorszego filmu, nie ostudziła w Blance zapału. Z wielką radością skomentowała wówczas tę statuetkę:

Jest to duży sukces produkcji polskiej. Dostaliśmy Złotą Malinę za scenariusz. To prawie jakbym dostała za książki - śmiała się na swoim Instagramie Blanka Lipińska -Bardzo się cieszę, choć jestem troszeczkę rozczarowana. Ale tylko troszeczkę. Może to dlatego, że byliśmy jednym z faworytów i już czułam zapach zwycięstwa w tej głównej kategorii. Ale nic, powalczę o to za rok.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama