

Marcelina Zawadzka to wrażliwa, młoda kobieta. Nic więc dziwnego, że czasem zdarza jej się uronić łzę nawet w programie na żywo. Przypomnijmy, że niedawno pisaliśmy o jej drobnej chwili słabości w "Pytaniu na śniadanie". Marcelina Zawadzka, która była świeżo po rozstaniu ze swoim partnerem, nie wytrzymała i uroniła łzę podczas rozmowy o singlach. Teraz po raz kolejny zapłakała na wizji. Powodem jej wzruszenia był występ niecodziennego gościa. Jego historia poruszyła prezenterkę. Kim był wspomniany gość? Dowiecie się tego z naszej galerii!
POLECAMY: Marcelina Zawadzka zachwyca figurą w bikini. Strój kupiła na... bazarze!

Marcelina Zawadzka nie mogła powstrzymać łez wzruszenia! Muzycznym gościem programu "Pytanie na śniadanie" był bowiem wyjątkowy gość, który cudem uniknął śmierci. Mimo swojej niepełnosprawności wciąż jednak spełnia swoje marzenia o śpiewaniu. Kto to taki? Sprawdź kolejny slajd!

To właśnie występ Tomasza "Kowala" Kowalskiego poruszył Marcelinę Zawadzką do łez. Widzowie mogą go kojarzyć z programu "Must Be The Music", który udało mu się wygrać. Jednak jego dobrze zapowiadającą się karierę przerwał dramatyczny wypadek. W 2014 roku muzyk jadąc na motocyklu zderzył się z samochodem. 19-letni kierowca auta wymusił pierwszeństwo. Tomasz Kowalski trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Niezbędne było wprowadzenie go w stan śpiączki farmakologicznej. Badania wykazały, że u muzyka doszło do przerwania rdzenia kręgowego. Od tamtej pory "Kowal" jest sparaliżowany od pasa w dół.
- Wszystko legło w gruzach, wszystko przyciśnięte, nerwy uszkodzone. Trzeba wszystko od nowa przyzwyczajać, ćwiczyć nowe metody, to jest strasznie męczące, ale powoli to śpiewanie idzie - zapewnił podczas swojej wizyty w "Pytaniu na śniadanie".
Tomasz Kowalski zbudował nawet specjalną platformę, dzięki której może śpiewać w pozycji pionowej.

Tomasz "Kowal" Kowalski zaprezentował w "Pytaniu na śniadanie" swoją najnowszą piosenkę pt. "Za drzwiami raju". A już we wrześniu ukaże się jego płyta, na którą bardzo czekamy!