Magdalena Stużyńska do tej pory była utożsamiana z Marcysią z kultowego już serialu "Złotopolscy". Jednak od chwili, gdy dostała jedną z głównych ról w polsatowskich "Przyjaciółkach" jej kariera nabrała ponownie rozpędu. Aktorka, aby być ponownie na szczycie musiała poświęcić swoją figurę.

Reklama

Stużyńska nigdy nie należała do najszczuplejszych kobiet. Jej lekko zaokrąglone kształty dodawały jej zawsze uroku. W "Przyjaciółkach" aktorka wciela się w postać kury domowej, która wychowuje niesforne dzieci, przez co nie dba o siebie, tak jak jej przyjaciółki. W jednym z wywiadów gwiazda wyznała, że w kontrakcie ma zapisane, że nie może schudnąć i musi utrzymywać cały czas lekką nadwagę.

Na ostatniej konferencji ramówkowej Polsatu Stużyńskiej było trochę więcej niż zwykle. Aktorka wyraźnie przybrała na wadze. Gwiazda swoją nadwagę próbowała ukryć pod granatową marynarką i różowym topem.

Postać grana przez Stużyńską w drugim sezonie "Przyjaciółek" znajdzie się na życiowym zakręcie. Czyżby scenarzyści byli tak okrutni i kazali przytyć aktorce, aby jej bohaterka była bardziej przekonywująca?

Zobacz: Ranking - najszybciej tyjące gwiazdy

Zobacz także

Reklama

Tak na konferencji prezentowały się pozostałe gwiazdy Polsatu:

Reklama
Reklama
Reklama