Iza Miko od kilku lat sumiennie pracuje na sukces za Oceanem występując w mniej lub bardziej znanych produkcjach w Hollywood. Aktualnie aktorka przeżywa jednak osobisty dramat związany z odejściem jej ukochanego. Charlie Denihan został znaleziony martwy w swoim apartamencie, a za przyczynę zgonu podaje się przedawkowanie narkotyków. Przypomnijmy: Iza Miko straciła ukochanego. Wszystko przez narkotyki

Reklama

Aktorka wciąż nie może się pogodzić ze stratą najbliższej osoby, czego wyrazem są jej poruszające wpisy na Instagramie. Iza zamieściła pełne żalu i smutku opisy do ich wspólnych zdjęć. Gwiazda nie kryje, że utrata mężczyzny jest najboleśniejszym doświadczeniem jej życia. Dodała też, że ciągle modli się za jego duszę.

Gdy myślę, że w ostatni weekend mogliśmy tańczyć Flamenco w Barcelonie lub wspólnie gotować w Los Angeles, cała jestem w rozsypce - pisze.

Ciągle wspominam nasz ostatni wspólny tydzień. Podświadomie czułam, że gdy ostatnio się rozstaliśmy, wymknąłeś mi się na dobre. Gdybym tylko mogła coś zrobić, aby powstrzymać się przed wyjazdem do Nowego Jorku... Wybacz mi - dodaje

Oto, jak cię zapamiętam, Charlie. Radosnego i uśmiechniętego. Zostawiłeś swoje ciało i na zawsze zostałeś moim aniołem stróżem. Czuję twoją obecność i opiekę nawet bardziej, niż kiedyś.

Dziękuję, że szepnąłeś mi do ucha, bym wzięła sweter do Nowego Jorku - nie miałam pojęcia, jak jest zimno.

Ciężko nam sobie wyobrazić jak wielki dramat przeżywa teraz Iza.

Zobacz także
Reklama

Iza Miko w Hollywood:

Reklama
Reklama
Reklama