Wydawać się może, że Małgorzata Kożuchowska to kobieta spełniona nie tylko w życiu prywatnym, ale też zawodowym. Po przeczytaniu ostatniego artykułu w "Pani", w którym o aktorce wypowiadają się przyjaciele z branży można jednak odnieść inne wrażenie. Gwiazda nie do końca jest zadowolona ze stanu rzeczy jakie dają jej zawód i popularność.

Reklama

Zobacz: "Jestem załamana, rwę włosy, łzy lecą mi ciurkiem"

W rozmowie z miesięcznikiem Kożuchowska wyżaliła się, że praca nie zwróciła jej się jeszcze tak bardzo, na ile liczyła.

- Pracy poświęciłam bardzo dużo czasu, sił, zdrowia i chociaż mam wrażenie, że dużo osiągnęłam to ten zawód nie oddał mi tyle, ile w niego zainwestowałam. No ale jeszcze nie umieram, więc może ten rachunek się wyrówna.

Kożuchowska zdradziła też, że praca czasami stawia ją przed poważnymi życiowymi wyborami:

- Dokładnie w tym samym dniu, w którym miałam pierwszą premierę u Jarockiego, moja siostra urodziła dziecko. Nie użalałam się nad sobą, bo to były moje wybory, bo aktorstwo tak mnie pochłaniało. Czuję się fair wobec siebie. Niczego nigdy nie odpuściłam, ale zawsze byłam w tym co robię uczciwa.

Spodziewaliście się takiego wyznania akurat po Małgorzacie Kożuchowskiej, która "nie należy do osób rozrzutnych"?

Zobacz także

Reklama

Małgorzata Kożuchowska zaprosiła paparazzi na zdjęcia podczas wizyty u kosmetyczki:

Reklama
Reklama
Reklama