Edyta Herbuś lubi być seksi. Ale umie zachować umiar. Gdy pokazuje nogi w mini spódniczce, wybiera zabudowany dekolt. Gdy pokazuje gołe plecy, zakłada suknię w długości maksi. Tym razem, podczas imprezy z okazji 6. urodzin magazynu Party postawiła na dekolt w kombinezonie z dołem typu palazzo.

Reklama

Zobacz więcej gwiazd na czerwonym dywanie

Ale czy nie jest on zbyt głęboki. Edyta ma "czym oddychać", więc w jej wydaniu taki fason wygląda dość prowokująco. Chyba wolimy, gdy noszą go kobiety o figurze modelki, których piersi są naprawdę malutkie. A wy, jak oceniacie?

Reklama

Zobaczcie więcej zdjęć z urodzin Party:

Reklama
Reklama
Reklama