5 października odeszła od nas Anna Przybylska, która w sercach wielu Polaków zostanie zapamiętana jako wspaniała aktorka. Jej najbliżsi mogą dodać do tego o wiele więcej i podkreślają, jaką była cudowną żoną, matką i przyjaciółką. Pojawiły się nawet plotki, że jej bardzo dobra koleżanka, Katarzyna Bujakiewicz postanowiła ją upamiętnić w filmie. Zobacz: Bujakiewicz nie chce nakręcić filmu o Przybylskiej. Zajmie się tym inny znany reżyser

Reklama

Okazało się jednak to nieprawdą, a nadzieja fanów na chwilę została przygaszona. Ale tylko na chwilę, ponieważ na pomysł nakręcenia filmu wpadł reżyser Radosław Piwowarski, który uważany jest za "ojca sukcesu aktorki". On jako pierwszy angażował Przybylską do różnych ról i zapowiedział, że już niedługo zacznie prace nad dziełem o niej. Do tej pory Piwowarski nie mówił, która z polskich aktorek ma szansę na angaż w tej produkcji, jednak rąbka tajemnicy w rozmowie z Super Expressem ujawniła osoba z otoczenia:

Na rynku jest tylko kilka aktorek, które sprostałyby tej roli. Pamiętajmy, że nie mogą być to opatrzone twarze. Ja widziałbym np. Weronikę Książkiewicz, Olgę Bołądź lub coraz lepiej radzącą sobie w aktorskim fachu Basię Kurdej-Szatan. Jej potrzebna jest rola pozwalająca wyjść poza „blondynkę z reklamy”. Nie bałbym się też sięgnąć po doświadczone aktorki młodego pokolenia, Anię Dereszowską czy nawet Izę Miko.

Która najlepiej by się sprawdziła?

Zobacz: Powstanie film o mordercy żony Polańskiego

Zobacz także
Reklama

Gwiazdy, które przegrały z rakiem trzustki:

Reklama
Reklama
Reklama