Konflikt Dody i Agnieszki Szulim rozpoczął się w lutym zeszłego roku, kiedy to podczas gali "Niegrzeczni 2015" w Chorzowie artystka miała rzekomo pobić się z dziennikarką TVN. Sprawa trafiła do sądu, a wczoraj odbył się już drugi proces, tym razem z udziałem samej Doroty. Zobacz: Doda kontra Szulim. Druga rozprawa w sądzie

Reklama

W jednym z ostatnich wywiadów Agnieszka powiedziała, że o Dodzie może rozmawiać tylko w sądzie. Nieco bardziej wylewna była sama piosenkarka w programie "WidziMiSię" w Polsat News 2. W rozmowie z Michałem Figurskim przyznała, że nie rozumie, dlaczego jest o cokolwiek oskarżona, ponieważ nie doszło do żadnego incydentu w Chorzowie. Sugeruje, że odkąd Szulim związała się z Piotrem Woźniak-Starakiem (którego Doda nazwała dziewczyną) stała się bardziej... butna:

Odkąd Agnieszka ma nową dziewczynę, jest taka bardziej butna, nie chce się godzić. Nie wiem, o co jestem oskarżona, gdyż ja uważam, że tego incydentu nie było, a tym bardziej nikogo nie pobiłam - przekonywała

Sprawa wydaje się nie mieć końca. Zwłaszcza, że oliwy do ognia potrafią dolać również przyjaciele piosenkarki.

Zobacz: Przyjaciel Dody kpi z Agnieszki Szulim. Zamieścił złośliwy mem!

Zobacz także

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama