Gdy tydzień temu putinowska Rosja zaatakowała niepodległą Ukrainę oburzeniem zareagowała niemal cała Europa, nakładając na Moskwę niewyobrażalne wcześniej sankcje. Sami Rosjanie w swej oficjalnej propagandzie nazywają atak "operacją specjalną w Donbasie", która ma zapewnić spokój w tzw. republikach ludowych. Tyle, że nawet w samej Rosji wiele osób nie wierzy w ten przekaz, o czym świadczą kolejne protesty przeciw wojnie w rosyjskich miastach. Niestety, mówienie prawdy w Rosji nie jest łatwe - w rosyjskiej Dumie już przyjęto prawo, wedle którego za mówienie o wojnie wbrew oficjalnej propagandzie grozi więzienie. Czy w tej sytuacji znajdą się odważni, którzy powiedzą prawdę? Niektórzy fani oczekują tego od jednej z najsłynniejszych rosyjskich grup na zachodzie - dziewczyn z duetu t.A.T.u - Julii Wołkowej i Leny Katiny. Jak reagują?

Reklama

Presja na zespół t.A.T.u: "Nie milcz"

Zespół t.A.T.u w 2022 roku miał uroczyście świętować 20 lat od premiery swojej anglojęzycznej płyty, dzięki której Julia i Lena stały się gwiazdami światowego formatu. Jak podawały media, szykowano z tej okazji wielkie show, a hity grupy mieli śpiewać popularni artyści. Na scenie miały się pojawić w końcu razem również Julia i Lena z t.A.T.u!

Oficjalny tribute show odbędzie się wiosną 2022 roku. Napiszcie w komentarzach, jakich artystów, chcielibyście usłyszeć na scenie z nami - pisała Lena Katina.

Nie możemy się doczekać - dodawała Julia.

Czy do koncertu w tej sytuacji w ogóle dojdzie? Ciężko na razie powiedzieć, bo decyzja Putina o rozpętaniu wojny w Europie zmieniła sytuację diametralnie. Odwoływane są duże imprezy kulturalne, czy sportowe. Rosję izoluje dziś cały zjednoczony Zachód wyłączając jej przedstawicieli z wszelkich możliwych organizacji, zawodów, czy imprez.

Rosyjskie gwiazdy rzadko zajmują zdecydowane antywojenne stanowisko. Gwiazda "Zbuntowanego anioła" Natalia Oreiro, która ledwie przed kilkoma miesiącami została Rosjanką, w kilku wpisach odniosła się jednak do trwającego konfliktu. Podobnie inny "znany Rosjanin" Gérard Depardieu, który swoje obywatelstwo rosyjskie odbierał z rąk samego Władimira Putina.

- Rosja i Ukraina zawsze były bratnimi krajami. Jestem przeciwny tej bratobójczej wojnie. Mówię: "zatrzymaj broń i negocjuj" - powiedział w rozmowie z AFP Gérard Depardieu.

Zobacz także: Natalia Oreiro opublikowała poruszające zdjęcie dziecka z Kijowa. Jest też zdecydowane stanowisko aktorki?

Zobacz także

Tymczasem w mediach społecznościowych wokalistek t.A.T.u pojawia się wiele komentarzy (również z Polski), by wreszcie i one zajęły stanowisko. Szczególnie dużo pojawiło się pod ostatnim zdjęciem Julii Wołkowej, które opublikowała na długo przed konfliktem, bo w grudniu 2021 r. Warto przypomnieć, że jakiś czas temu Julia startowała bez powodzenia w wyborach z ramienia wspierającej Putina partii Jedna Rosja. Fani wręcz domagają się, by napisała prawdę:

Czy zdajesz sobie sprawę, że twój prezydent próbuje obecnie zniszczyć Ukrainę, bombardując, zabijając cywilów, a nawet atakując dzieci i szpitale wojskowe? ???????? Czy żyjąc pod wpływem propagandy nie masz o tym pojęcia? Powiedz o tym swoim fanom! Na Ukrainie każdego dnia ginie wiele niewinnych istnień!

Wasz drogi prezydent zabija ludzi i małe dzieci na Ukrainie. Armia rosyjska bombarduje miasta, szpitale i przedszkola. Dzieci rodzą się w piwnicach. Ukraińcy próbują uciec na zachód do Polski, Słowacji, Czech, a nie do Rosji. Obudź się! - piszą.

Lena w ostatnich zdjęciach na swoim profilu wyłączyła możliwość komentowania. Komentarze pojawiają się jednak przy starszych fotkach gwiazdy.

Ludzie! Putin kłamie… Rosyjscy żołnierze strzelają do dzieci i cywilów! - pisze jeden z fanów.

Jednak inni komentujący tłumaczą z czego wynika to milczenie. Powiedzenie dziś głośno prawdy jest w Rosji po prostu niebezpieczne:

Dlaczego nie przestaniecie nękać @official_juliavolkova. Jej wypowiedź w Internecie może was uszczęśliwi, ale narazi na niebezpieczeństwo życie jej i jej rodziny.

Ludzie, nie rozumiecie, że Julia i Lena mieszkają w Rosji, gdzie nie ma wolności słowa? Ja też bym milczał, gdybym tam mieszkał. Wszyscy wiemy, co stało się z Pussy Riot i Nawalnym po tym, jak wystąpili przeciwko Putinowi.

Reklama

Trzeba przyznać, że w przypadku polityka i odważnych dziewczyn z Pussy Riot odwaga pociągnęła za sobą bardzo poważne konsekwencję, ze skazaniem na kolonię karną włącznie. Czy w tej sytuacji dziewczyny z t.A.T.u zabiorą głos w sprawie inwazji?

East News
Reklama
Reklama
Reklama