Majka Jeżowska podzieliła się z fanami szokującym wyznaniem. Gwiazda wyznała, że w przeszłości padła ofiarą księdza. Duchowny próbował dobierać się do niej, gdy ta miała 14 lat! Do tej pory Majka Jeżowska skrywała traumatyczne wspomnienia, teraz zdecydowała się o nich opowiedzieć, gdyż w wielu szkołach trwa dziś "Tęczowy Piątek", akcja wsparcia dla osób LGBT.

Reklama

Majka Jeżowska była molestowana

Majka Jeżowska na polskiej scenie muzycznej występuje już od 41 lat! Piosenkarka od zawsze wiedziała, że chce związać przyszłość z muzyką. Już będąc nastolatką śpiewała przy każdej możliwej okazji, próbując również swoich sił w konkursach wokalnych. Również tych związanych z tematyką kościelną.

Niestety, jeden z konkursów wiąże się z bardzo przykrymi wspomnieniami. Majka Jeżowska opowiedziała swoją historię w "Super Expressie".

– Kiedy byłam nastolatką, brałam udział w Festiwalu Pieśni Sakralnej. Miałam wtedy 14 lat. Ksiądz próbował mnie obmacywać, dobierał się do mnie. Już wtedy podświadomie wiedziałam, że to, co robi, jest złe. Uciekłam. Potem nie pojawiałam się na tych zajęciach, więc zostałam skreślona z listy uczestników festiwalu. Nigdy więcej nie miałam styczności z tym człowiekiem – powiedziała "SE" Majka.

Zobacz także: Dorota Wellman też była molestowana. Zareagowała ostro i zdecydowanie! "Złapałam go za..."

Incydent nie zmienił podejścia Majki Jeżowskiej do kościoła. Gwiazda nie wypisała się z chóru kościelnego. Śpiewała w nim przez ostatnie lata szkoły podstawowej i wszystkie klasy liceum, łącznie 6 lat.

Zobacz także

(...) Czytałam poezję religijną. Z zespołem mieliśmy repertuar na mszach bigbitowych, na które tłumnie chodziły nastolatki. Co więcej, mój wujek był księdzem! – wyznała.

Majka Jeżowska zdecydowała się powrócić do przeszłości, ponieważ dziś w wielu szkołach trwa "Tęczowy piątek". Młode osoby LGBT mają poczuć, że placówkach edukacyjnych jest dla nich miejsce. Wokalistka apeluje, by uczniowie szanowali się nawzajem i przestali być agresywni wobec siebie. Jeżowska podkreśla, że jej wyznanie nie jest atakiem na kościół, tylko ma związek z dzisiejszą akcją w szkołach.

Majka Jeżowska przyznała, że padła ofiarą molestowania przez księdza.

EastNews

Piosenkarka nie odwróciła się od kościoła.

EastNews
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama