Kilka miesięcy temu na świecie pojawiło się pierwsze dziecko Katarzyny Skrzyneckiej. Była prowadząca "Taniec z gwiazdami" urodziła wymarzoną córeczkę, która nosi dość oryginalne imię Alikia Ilia. Pociecha celebrytki i Marcina Łopuckiego wywróciła ich życie do góry do nogami. O zmianach po narodzinach dziecka opowiedziała wczoraj sama Katarzyna Skrzynecka. Okazuje się, że powiększenie rodziny wpłynęło na jej budżet.

Reklama

- Oczywiście takie podstawowe oszczędności, to jest rzecz jak najbardziej naturalna. Nawet wtedy kiedy teraz chodzimy robić zakupy też decydujemy o tym w jakim sklepie spożywczym je robimy.

Żeby zaoszczędzić, Skrzynecka i Łopucki wybierają tańsze sieciówki:

- Już niestety przestaliśmy jeździć do tych takich bardziej wyszukanych marketów, robimy zakupy w sklepach w których rzeczywiście można bardziej oszczędnie zrobić zakupy - zdradziła w rozmowie w "Dzień Dobry TVN".

Oszczędności jakie wprowadziła Katarzyna Skrzynecka nie wykluczają jednak wielu przyjemności, na jakie mogła pozwalać sobie do tej pory. Aktorka przyznaje, że nie zamierza rezygnować z dalekich podróży. "Teraz będziemy podróżować w trójkę więc trzeba już brać pod uwagę to, że te podróże będą musiały być inaczej zorganizowane" - stwierdziła Skrzynecka. Gwiazda nie żałuje jednak tych zmian, jako młoda mama czuje się szczęśliwa i spełniona.

Zobacz także

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama