Jarosław Kaczyński żegna zmarłą Jolantę Szczypińską "to bardzo ciężki cios"

Nie żyje Jolanta Szczypińska , posłanka Prawa i Sprawiedliwości.  Wiadomość o jej śmierci przekazała Elżbieta Witek, szefowa gabinetu politycznego premiera. - Jolanta Szczypińska, posłanka PiS, zmarła w sobotę o godz. 11.00 - poinformowała Witek. 61-letnia posłanka PiS pod koniec listopada trafiła do szpitala. Była w ciężkim stanie. Od dawna walczyła z chorobą nowotworową. Choć raz udało jej się pokonać raka, choroba wróciła po latach.  Posłanka od lat związana była z Prawem i Sprawiedliwością. Często widywano ją w najbliższym otoczeniu prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Była nawet wideprzewodniczącą partii. Powszechnie uważano ją za jedną z najsympatyczniejszych posłanek.  Zasiadała w poselskich ławach od pięciu kadencji. Z wykształcenia była pielęgniarką. W latach 80. była współzałożycielką NSZZ „Solidarność” Służby Zdrowia w Wojewódzkim Szpitalu w Słupsku.   Jolantę Szczypińską żegnają koledzy i koleżanki z klubu: Jolanta Szczypińska, posłanka PiS, zmarła dzisiaj o godz. 11.00 - informuje Elżbieta Witek. Jolanta Szczypińska chorowała, przebywała w szpitalu. Miała 61 lat. Jolu będzie nam Ciebie brakowało. Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie. — Beata Mazurek (@beatamk) 8 grudnia 2018   Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Jej świeci...Odpoczywaj w pokoju Jolu https://t.co/ADU7nWIJSP — Beata Szydło (@BeataSzydlo) 8 grudnia 2018   Ale również przeciwnicy polityczni: Nie żyje pani posłanka Jolanta Szczypińska. Bardzo smutna wiadomość. Wyrazy współczucia dla wszystkich bliskich. — Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) 8 grudnia 2018   Posłanka miała jedynie 61 lat.

  Wiadomość o śmierci  Jolanty Szczypińskiej była ciężkim ciosem dla Jarosława Kaczyńskiego. 61-letnia posłanka PiS była osobą pogodną i bardzo lubianą, nie tylko przez kolegów swojej partii. Dlatego jej odejście poruszyło całą polską scenę polityczną. Posłanka i prezez PiS znali się od ponad 30 lat. Szczypińska nie miała rodziny i swoją pracę traktowała jak drugi dom, jednak od dłuższego czasu ciężko chorowała. W ciężkich chwilach mogła liczyć na pomoc Kaczyńskiego. Zobacz:  Jolanta Szczypińska nie żyje, posłanka PiS miała 61 lat   Przyjaciele pomogli Jolancie Szczypińskiej W ostatnich tygodniach duże wsparcie dla chorej posłanki płynęło od jej przyjaciół. Najbliższą z nich była Elżbieta Witek, szefowa pabinetu politycznego premiera Morawieckiego, która w rozmowie z se.pl wyznała: Była bardzo schorowana, potwornie cierpiąca i samotna. Nie miała rodziny, ale to nie znaczy, że była sama… Byłam przy niej przez ostatnie trzy miesiące, cały czas. Także w godzinie śmierci. Był przy niej także prezes Jarosław Kaczyński, który regularnie Jolę odwiedzał - zdradziła w rozmowie z se.pl Jolanta Szczypińska była w szpitalu od 16 września, od tego czasu jej stan się pogarszał. Kiedy trafiła na oddział intensywnej terapii mogły odwiedzać ją tylko dwie osoby - Witek i Kaczyński. To oni opiekowali się posłanką do samego końca. Elżbieta Witek zdradziła jeszcze, że wiele osób dzwoniło do Szczypińskiej, chcąc podtrzymać ją na duchu: Dopóki była w stanie, odbierała telefony z licznymi wyrazami wsparcia. Ale później odwiedzaliśmy ją tylko ja i Jarosław Kaczyński. Bardzo go to dotknęło… podobnie jak mnie. Zwłaszcza, że był przy Joli – widział tę chorobę, widział to cierpienie. Mówił o tym, że bardzo cierpiała przez całe życie, doznała wielu krzywd, nie miała łatwo, a mimo to pomagała...