Doda przerwała wywiad z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim i wyszła po zaledwie 20 minutach rozmowy. Podcast z wokalistką nie ukaże się w sieci:

Reklama

Nie podobały się jej pytania prowadzących. Piosenkarka uznała je za poniżające i nie wyraziła zgody na publikację - informuje Onet.pl

Jakie pytania wyprowadziły Dodę z równowagi?

Doda wyszła z wywiadu z Kubą Wojewódzkim

Doda właśnie wydała swoją czwartą solową płytę. Cały dzień poświęciła na promocję jej w mediach. "Aquaria pokryła się złotem jeszcze przed premierą, a Doda zalała się łzami, gdy się o tym dowiedziała. Nie wszystkie wywiady będzie jednak wspominała dobrze. Dziś na Onecie miał pojawić się zapis rozmowy Dody z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim. Okazuje się jednak, że wyprowadzona z równowagi Doda przerwała wywiad po zaledwie 20 minutach. Onet.pl wystosował oświadczenie:

Przepraszamy wszystkich słuchaczy, którzy chcieli dziś posłuchać rozmowy Piotra Kędzierskiego i Kuby Wojewódzkiego z Dodą. Niestety, Doda opuściła studio po 20 minutach rozmowy z Kubą Wojewódzkim, bo nie podobały się jej pytania prowadzących. Piosenkarka uznała je za poniżające i nie wyraziła zgody na publikację nawet owych 20 minut rozmowy.

Zobacz także: Doda popłakała się na wizji! Wszystko przez jedną wiadomość

Zobacz także

Dlaczego Doda wyszła z wywiadu z Wojewódzkim?

W związku z powyższą sytuacją rozmowa z Dodą nie ukaże się w mediach. Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierki kontynuowali jednak rozmowę między sobą i komentowali zachowanie wokalistki. Co zdenerwowało Dodę do tego stopnia, że postanowiła przerwać rozmowę i nie zgodzić się na jej publikację? Piotr Kędzierski przyznał, że Doda jest osobą wrażliwą, a gdy prześledził historię jej związków zrobiło mu się smutno. Kuba Wojewódzki postanowił skontrować jego postawę ze wszystkimi aferami z udziałem Dody.

Miałem ochotę zadać jej pytanie, jak osoba tak mocno dzisiaj wspierająca środowisko LGBT parę lat temu potrafiła używać słowa "c***a" i "p***ł" w formie obelżywej, także wobec mnie. Mam unikać niewygodnych pytań, bo Dorota jest wrażliwa?- mówił Kuba Wojewódzki.

Nie opuszczał wypominając Dodzie organizację koncertu "Artyści przeciw nienawiści", wymieniając serię afer, które opisywały media przed kilkunastoma laty:

Jak osoba, która organizuje koncert "Artyści przeciw nienawiści" nie ma kaca, że miała bójkę w 2007 r. ze swoim menedżerem, potem z Tomkiem Makowieckim, potem z Mieszkiem z Grupy Operacyjnej, potem miała bójkę w klubie Utopia, potem na otwarciu klubu Show miała bójkę z Moniką Jarosińską, w "Gwiazdy tańczą na lodzie" non stop mówiła "Saleta ciągnij fleta", szarpanina z Szulim, szarpanina, nasyłanie ludzi na Emila Haidara... I ja mam dzisiaj czcić płytę Doroty, zapominając o tym, że ma też ciemne strony biografii? Sama na tę biografię zapracowała, tak jak ja na swoją i ty na swoją, więc ja nie czuję się w żaden sposób winien tego, że artystka wyszła.

WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Kuba Wojewódzki nie uważa się winnym tego, że Doda zdecydowała się przerwać rozmowę, zarzucając jej, że:

To jest tylko dowód na to, że nie ma argumentów, żeby obronić swoją przeszłość (...) ja nie czuję, że dzisiaj przegrałem w tej potyczce.

Rozmowa miała nie opierać się tylko na ciemnych stronach kariery wokalistki. Piotr Kędzierski miał również zamiar zadać pytania takie jak: "co jest najważniejsze w życiu, co lubi, najtrudniejsze pytanie na teście w Mensa".

Doda jeszcze nie wydała oświadczenia.

Reklama

Zobacz także: "Doda. 12 kroków do miłości": Doda odpiera atak uczestnika i wbija mu szpilę: "Powiedział za dużo"

Instagram @dodaqueen

Instagram/kuba_wojewodzki
Reklama
Reklama
Reklama