Wczoraj w warszawskim Och Teatrze odbył się koncert promujący najnowszą solową płytę Anity Lipinickiej. Na wydarzeniu pojawiła się m.in. Ewelina Flinta, która stroni od bywania na branżowych imprezach. Zobacz: Flinta schudła i wróciła na salony

Reklama

Finalistka pierwszej edycji "Idola" za czasów swojej największej popularności preferowała kolorowy styl boho. Dziś w jej modowych wyborach trudno doszukać się tamtej osoby. Aktualnie Flinta, gdy już pokazuje się publicznie, stawia na nudne i ciemne stylizacje składające się z luźnych swetrów i zachowawczych dżinsów.

Na wczorajszym koncercie było podobnie. Ewelina miała na sobie kardigan, top z guziczkami, obcisłe spodnie podkreślające jej biodra i brązowe botki. Pomimo depresyjnej stylizacji, Flinta prezentowała się dość pogodnie i z uśmiechem na twarzy dała sobie zrobić kilka zdjęć.

Czekacie jeszcze na powrót Eweliny z nową płytą?

Zobacz także
Reklama

Co słychać u finalistów Idola:

Reklama
Reklama
Reklama