A miało być tak pięknie. Burza loków i charakterystyczne spojrzenie na wzór Carrie Bradshaw nie pomogły Joannie Liszowskiej w zdobyciu głównej roli w nowym serialu Polsatu "Przyjaciółki". Zobacz: Liszowska chce być Carrie Bradshaw! Producenci postanowili, że w odpowiedzi na amerykański hit "Seks w wielkim mieście" i jego główną bohaterkę graną przez Sarah Jessicę Parker lepiej wcieli się Małgorzata Socha.

Reklama

Jak donosi "Show", Socha wcieli się w rolę samotnej matki, którą wspierają przyjaciółki. W rolach bliskich znajomych Małgorzaty zobaczymy Anitę Sokołowską, Magdalenę Stużyńską i wspomnianą Joannę Liszowską.

Reklama

Na tę rolę Małgorzata Socha czekała ponad półtora roku. Najwyraźniej Polsat uznał, że to ona lepiej odda ducha Carrie, i słusznie. Wystarczy przypomnieć sobie jak dobrze Socha wcielała się w postać szalonej Wioletty w serialu TVN "BrzydUla". A może wolelibyście oglądać jako polską serialową ikonę stylu właśnie Liszowską?

Reklama
Reklama
Reklama