Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie Jarosława Bieniuka. Informację tę potwierdziła portalowi Wirtualna Polska Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Reklama

Sprawa dotyczy afery z kwietnia tego roku, kiedy to 28-letnia modelka Sylwia Sz. zarzuciła byłemu piłkarzowi gwałt. Bieniuk trafił wówczas do aresztu, z którego wyszedł po wpłaceniu 20 tys. zł kaucji. Prokuratura nie postawiła mu jednak zarzutu gwałtu, na który nie znaleziono dowodów, a jedynie zarzut „udzielenia innej osobie środka psychoaktywnego”. I to on miał się znaleźć w przesłanym właśnie do sądu akcie oskarżenia.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do przedstawienia mężczyźnie zarzutu doprowadzenia pokrzywdzonej do obcowania płciowego - powiedziała WP Wawryniuk. - W dniu dzisiejszym w tej sprawie zostanie skierowany do Sądu akt oskarżenia o dwa czyny dotyczące udzielenia innej osobie środka odurzającego, to jest z art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - dodała.

Sam Bieniuk od początku zapewniał, że jest niewinny. Nie wiadomo na razie kiedy stanie przed sądem. Maksymalnie grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, również w tym roku okazało się, że były partner życiowy Anny Przybylskiej będzie miał dziecko z Martyną Gliwińską. Przyszła mama sama podzieliła się tą informacją, ale dodała też, że najprawdopodobniej sama wychowa dziecko, gdyż jej relacje z byłym piłkarzem są skomplikowane.

Reklama

Zobacz także: Martyna Gliwińska szczerze o relacji z Jarosławem Bieniukiem. "Jestem tym wszystkim wykończona"

Zobacz także
ONS
Reklama
Reklama
Reklama