Wiadomość o rozstaniu Macieja Dowbora z Joanną Koroniewską była w mediach jak rażenie piorunem. Kiedy w styczniu magazyn "Party" doniósł, że para spędziła osobno święta i sylwestra, nikt nie mógł uwierzyć w to, że to koniec ich związku. Oliwy do ognia dolał fakt, że Dowbor znalazł pocieszenie w ramionach tajemniczej prawniczki Ani z Krakowa.

Reklama

Zobacz: Dlaczego tak naprawdę Koroniewska rzuciła Dowbora?

Teraz okazuje się, że łącząca Macieja i Joannę miłość okazała się silniejsza. Jak dowiedziała się redakcja magazynu "Party", Koroniewska doceniła wysiłki Dowbora, który przez ostatnie tygodnie starał się naprawić swój błąd, i dała mu drugą szansę. Ostatecznie zbliżył ich do siebie wspólny wyjazd na Mazury pod koniec lipca. Zabawy i spędzony czas nad opieką nad córką Janinką okazał się zbawienny dla negatywnej relacji pary.

- Aśka w ogóle nie brała pod uwagę powrotu do Maćka, ale po tym co się wydarzyło na Mazurach i w Warszawie jest gotowa spróbować jeszcze raz - wyjaśnia w rozmowie z "Party" znajoma pary.

Podobno ostatnie miesiące bardzo zmieniły Dowbora. Jego znajomi są zdania, że dojrzał i zrozumiał jak ważna w jego życiu jest Koroniewska. Nawet wynajął obok niej mieszkanie w warszawskim Wilanowie, żeby mieć czujność nad nią i córką.

- Wokół Joanny kręciło się kilku mężczyzn, dlatego Maciek wolał mieć wszystko pod kontrolą. Joanna jednak z nikim się nie spotykała. Tak naprawdę nigdy nie zapomniała o Maćku.

Reklama

Cały artykuł i fotorelację ze spotkania Joanny Koroniewskiej i Macieja Dowbora przeczytasz w magazynie "Party" (zobacz). Nowy numer od dzisiaj w sprzedaży.

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama