Kandelabr jest jedną z odmian pozycji na jeźdźca, w wersji odwróconej. Daje ona szansę zamiany ról partnerów – z aktywnej na bierną – bez konieczności zmiany ułożenia ciała.

Reklama

Kandelabr nazywany również włoskim żyrandolem, ze względu na ułożenie ciał kochanków podczas miłosnego zbliżenia przypomina kilkuramienny świecznik. Rozstawione ręce i nogi kobiety tworzą interesującą wizualnie formę.

Jak wygląda pozycja kandelabr

Mężczyzna leży ze złączonymi nogami na plecach a kobieta kładzie się na nim tyłem, opierając ręce i ugięte w kolanach nogi po jego bokach. Plecami może przylegać do torsu partnera lub wykonując ruchy frykcyjne unosić się na szeroko rozłożonych i wspartych ramionach. Najważniejsza w tej pozycji jest intensywna praca bioder, którymi kobieta może wykonywać serie ruchów w różnych kierunkach.

Wady i zalety włoskiego kandelabra

Kandelabr jest pozycją wymagającą od partnerki dobrej kondycji. Utrzymywanie całego ciężaru ciała na rękach i nogach to ciężka praca, dlatego warto go przenosić na miednicę. Jeżeli ciało kobiety jest o wiele masywniejsze od ciała partnera, stosunek w tej pozycji może być dla niego męczący.

Zobacz także

Mocno wyeksponowane kobiece ciało daje wiele możliwości dla partnera. Tylko pozornie jest on w biernej i statycznej pozycji. Ma swobodne dłonie, którymi może pieścić szyję, piersi, brzuch i łechtaczkę partnerki. Warto wykorzystać w tym celu olejek do masażu. Chwytając za biodra partnerki przejmuje kontrolę i decyduje o intensywności pchnięć. Synchronizując ruchy bioder partnerzy wzajemnie nadają tempo miłosnemu zbliżeniu. Ona, opierając się na jednej ręce, drugą może masować łechtaczkę, co w połączeniu z intensywną stymulacją punktu G podczas penetracji daje bardzo intensywne doznania i w prosty sposób może doprowadzić ją do orgazmu.

Reklama

Kandelabr to pozycja szczególnie polecana kobietom, które mają problem z osiągnięciem orgazmu pochwowego. Może być ciekawym urozmaiceniem życia seksualnego.

Reklama
Reklama
Reklama