To, że szczeniak gryzie, chyba nikogo nie dziwi, jednak dla większości stanowi duży problem. Zniszczone meble, buty czy sprzęt domowy, doprowadzają nieraz do frustracji właściciela. Chcąc oduczyć szczeniaka niszczenia przedmiotów, na początku trzeba ustalić, dlaczego to robi. Pies może gryźć ze strachu, z nudów, z powodu wyrastających zębów lub w celu zwrócenia na siebie uwagi domowników.

Reklama

Przy próbach oduczania psa gryzienia bardzo ważna jest konsekwencja. Pierwsze zakomunikowanie psu, że robi źle, nie przyniesie skutku, cierpliwa nauka i nagradzanie za dobre zachowanie, przyniosą pożądany efekt.

Pies gryzie ze strachu

W nowym domu szczeniak może czuć się niepewnie. Gdy gryzie w czasie próby kontaktu lub ucieka, jest to oznaka, że się boi. W czasie pierwszych dni pobytu psa w domu, najlepiej dać mu spokój i pozwolić samodzielnie poznawać nowe otoczenie. W próbach pogłaskania pupila pomogą psie smakołyki. Jedną ręką daje się mu jedzenie, a drugą delikatnie głaszcze, najlepiej po plecach lub boku. Z czasem pies powiąże głaskanie z przyjemnością, wiedząc, że czeka go nagroda.

Na gryzienie z powodu swędzących dziąseł pomogą zabawki dla szczeniaka, np. gryzaki

Wyrastanie mlecznych zębów u szczeniaków powoduje silne swędzenie. Gryzienie mebli, rąk, butów i innych przedmiotów, przynosi psu ulgę. Można temu zaradzić, kupując zabawki dla szczeniaka, np. piłki z wypustkami, zasuszone świńskie ucho, kawałek sznurka, gumowe maskotki i inne tego typu przedmioty. Dobrym rozwiązaniem jest podanie psu zamrożonej kości. Zimno ukoi ból, a twardy element zajmie psa na kilka godzin.

Zobacz także

Gryzienie z nudów i chęci wspólnej zabawy

Małe psy często gryzą się między sobą dla zabawy. Szczeniak zabrany z miotu przyzwyczajony jest do takiego zachowania, dlatego często podgryza właściciela. Najczęściej jest to oznaka chęci wspólnej zabawy. Gdy nie poświęcamy psu wystarczająco dużo uwagi, może gryźć po prostu z nudów. Istnieje kilka metod oduczania pupila gryzienia, warto tylko pamiętać, że każdy pies ma inny charakter, i to, co do jednego czworonoga dotrze, nie musi trafić do drugiego. W podręczniku o wychowywaniu psów „Think Dog!”, autor książki – Jan Fisher, przestawia metodę ignorowania. Polega ona na tym, że w momencie, gdy pies zaczyna gryźć, mówi się głośno „nie wolno!” lub „fe!”, przerywa się zabawę i bez słowa wychodzi z pomieszczenia. Po chwili wraca się i ponownie zaczyna zabawę, kontrolując zachowanie pupila. Inną metodą jest odwracanie uwagi psa. W czasie gryzienia podsuwa się mu pod pysk zabawkę. Gdy pies się nią zainteresuje, chwali się go lub nagradza smakołykiem.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama