Eliza i Trybson z Warsaw Shore są szczęśliwymi rodzicami małej Vicotrii. Para bardzo zmieniła swoje dotychczasowe życie - zrezygnowała z imprez, bywania na salonach, a teraz prowadzi spokojne życie. Ostatnio pojawili się na imprezie MTV. Przypomnijmy: Pierwsze wyjście Elizy i Trybsona po narodzinach córki. Celebrytka w BARDZO krótkiej sukience

Reklama

Para wyrwała się również na szalonego Sylwestra, a wcześniej pojawiła się w studiu Dzień Dobry TVN, gdzie opowiadała o macierzyństwie. Najciekawszym fragmentem rozmowy był moment, kiedy Trybson zaczął rozwodzić się na temat imienia córki. Okazało się, że najpierw miała nazywać się Kornelia, co od początku nie podobało się celebrycie. Oliwy do ognia dodał fakt, że taki imię nosił koń w bajce:

Eliza: Ogólnie miała być Kornelia. Kornelia przez C – powiedziała Eliza
Trybson: Ale ja się nie zgodziłem. Ogólnie była Kornelia, ja się nie zgodziłem na Kornelię, Nie za bardzo mi się podobało to imię, a potem jak zobaczyłem, że w książce Makuszyńskiego tak miała krowa na imię to nie ma szans.

To chyba dobry wybór.

Zobacz: Eliza z Warsaw Shore z rażącą podróbką YSL. Oryginał na tej imprezie miała Siwiec

Zobacz także
Reklama

Eliza w ciąży:

Reklama
Reklama
Reklama