Sara May nie należy do grona osób w polskim show-biznesie odbieranych na poważnie. Powodem tego jest głównie jej blog, na którym komentuje rzeczywistość wywołując całkiem spore oburzenie i niesmak wśród czytelników. Za wszelką cenę, nawet wolności słowa, blogerka chce wylansować siebie, a nic się tak nie sprzedaje jak obrażanie innych. Ostatnio pstryczek w nos dostała Doda i jej partner, Błażej Szychowski. Oni jako pierwsi odważyli się pozwać blogerko/piosenkarko/celebrytkę. Skutki były błyskawiczne:

- Pani Sara May przeprasza Dorotę Rabczewską oraz Błażeja Szychowskiego za to, że w dniu 12.11.2011 na swoim blogu opublikowała obraźliwe w stosunku do Nich komentarze naruszające Ich dobre imię i godność. Pani Sara May przeprasza wszystkich czytelników za to, iż zostali narażeni na słowa o przedmiotowej treści - oświadczenie takiej treści wkleiła Sara May na swoim oficjalnym blogu.

Wpis obrażający Dodę i Błażeja został już oczywiście usunięty. Mamy nadzieję, że Sarę May nauczy to szacunku do życia prywatnego i twórczości innych. Na przykład innych piosenkarek znanych bardziej ze swoich przebojów niż wpisów na blogu.

Reklama

pinokio


Reklama
Reklama
Reklama