Kilka lat temu Maja Frykowska była jedną z najsłynniejszych i chybą jedną z pierwszych tzw. "rasowych celebrytek" w naszym kraju. To m.in. na niej swoją potęgę zbudowały początkujące wtedy tabloidy i portale plotkarskie. Niestety nowe media niosły za sobą nowe ryzyko, a nie każdy potrafił się w takim świecie odnaleźć.

Reklama

Przez lata Frykowska była wyszydzana za udział w programie Wojciecha Cejrowskiego. I przez lata nikt nie zauważył podstawowego faktu, że poza tym, iż gwiazda dała się ośmieszyć, to prowadzący zachował się wobec swojego gościa jak totalny cham z założenia plując jadem i złą intencją. Na szczęście sprawiedliwość zatriumfowała! W wydanej co dopiero książce (od dzisiaj w sprzedaży) "Bomba, czyli alfabet polskiego show-biznesu" Karolina Korwin Piotrowska pisze o niegdysiejszej wizerunkowej nieporadności Frykowskiej i braku dobierania właściwych współpracowników, ale wspomina też, że ta "prywatnie jest sympatyczną i inteligentną dziewczyną". Jednak co najistotniejsze, staje w obronie Frykowskiej w kontekście programu Cejrowskiego:

- Było mi jej żal kiedy w swoim programie po chamsku zaatakował ją naczelny kowboj III RP Wojciech Cejrowski. To było słabe. Żenujące. Nie zasłużyła na to, ponieważ w czasach kiedy ona brykała z Kenem w wannie, nikt nie wiedział do końca, bo i skąd miał wiedzieć, jakie mogą być konsekwencje tego czynu.

Postanowiliśmy zapytać co o tym sądzi sama zainteresowana. Zadzwoniliśmy więc do Frykowskiej. Po tym jak wyjaśniliśmy o co chodzi, w słuchawce zapanowała dłuższa cisza, aż w końcu celebrytka wyznała, ku naszemu zaskoczeniu, że zapoznała się z treścią "Bomby":

- Tak, wiem o tym. Przeczytałam to co napisała o mnie pani Karolina i prawdę powiedziawszy wysłałam do niej wiadomość z wielkim podziękowaniem za to że po raz pierwszy w historii ktoś stanął w obronie mojej godności. Nigdy nikt, ale to na prawdę nikt, mimo moich wielokrotnych prób zwrócenia uwagi na sytuację, nie zauważył, że w tym programie (przyp. red. talk-show Wojciecha Cejrowskiego) miałam do czynienia z człowiekiem, który na pewno delikatnie mówiąc nie życzył mi dobrze, a zaprosił mnie tylko po ty by urządzić publiczny sąd. Jestem bardzo wdzięczna pani Karolinie, bo jako uznanej dziennikarce i niewątpliwemu autorytetowi w sprawach show-biznesu jej na pewno uwierzą w obiektywną prawdę, choćby po tylu latach.- powiedziała AfterParty.pl Maja Frykowska.

Frykowska wycofała się z show-biznesu prawie rok temu, ponieważ wyjechała z Polski do Szwajcarii dla swojego ukochanego (zobacz). Ostatnio krążą plotki jakoby wzięła udział w tajemniczym projekcie, ale sama zainteresowana powiedziała, że w tej kwestii nie powie ani słowa. Pozostaje nam więc czekać.

Może czas już na powrót protoplastki polskich celebrytek "znanych z tego, że są znane", których teraz dziesiątki. Przyznajemy, że na jej tle obecne gwiazdki są po prostu bezbarwne.

Zobacz także

Reklama

Przeczytaj, co o innych gwiazdach napisała Karolina Korwin Piotrowska w książce "Bomba":

Reklama
Reklama
Reklama