Reklama

Adam Sztaba to nie tylko utalentowany muzyk, ale też niezły przystojniak. Do tej pory pamiętamy, gdy w jednym z odcinków "Must Be The Music" jedna z uczestniczek zapytana przez Maćka Rocka, kto z jury jej się podoba, wolała Adama Sztabę niż Wojtka Łozowskiego. Maciek Rock się zdziwił, my - wcale:) Serca Adama Sztaby jest zajęte, ale w dwutygodniku "Party" muzyk zdradził, jaki typ kobieta jest jego ideałem. Zgadniecie? Okazuje się, że najważniejsza wcale nie jest uroda, ale pewna cecha charakteru.

Reklama

"Wyrozumiała. Jeżeli pracuję nad czymś intensywnie miesiąc lub dłużej, to siłą rzeczy rodzina schodzi na dalszy plan. I nie jest to najłatwiejsza próba dla związku. Dla mnie ważne jest to, by kobieta nie traktowała mojej pracy w kategoriach konkurencji. Długie godziny poświęcone muzyce nie są ucieczką od miłości, ale koniecznością, bo jest to pasja, z którą nie ma sensu walczyć", powiedział Sztaba w magazynie "Party."

Adam Sztaba: Czterdziestka to wspaniały czas na ojcostwo

Adam Sztaba niedawno skończył 40 lat i zmienił całe swoje dotychczasowe życie. Juror "Must be the music" rozwiódł się z Dorotą Szelągowską i dziś zakłada rodzinę ze swoją wieloletnią przyjaciółką i menedżerką Agnieszką Dranikowską. Para spodziewa się dziecka.

W dwutygodniku "Party" podczas wywiadu Sztaba zdradził także, że po czterdziestce odczuwa większy wewnętrzny spokój. Kiedyś muzyka była dla niego najważniejsza. Teraz na pierwszym miejscu jest rodzina. Na pytanie, w jakim jest obecnie momencie życia odpowiedział entuzjastycznie:

"Znakomitym! Czterdziestka to wspaniały czas na pracę, małżeństwo, ojcostwo."

Party.pl trzyma za niego kciuki! Adamowi niedługo urodzi się pierwsze dziecko, więc jego życie przejdzie kolejną rewolucję.

Adam Sztaba jest jurorem "Must Be the Music" od pierwszej edycji.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama