
Nie da się ukryć, że ten rok należał między innymi do Sary Boruc, która wkroczyła na salony. Jej słynne wypowiedzi na temat luksusowych zakupów i pieniędzy przeszły już do historii. Dzięki temu na popularności zyskał blog i kariera Mannei, która otrzymała nawet propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami". Zobacz: Co z udziałem Sary Mannei w "TzG"? Na ostateczną decyzję złożyły się dwa powody
Ponadto żona piłkarza, Artura Boruca coraz częściej pojawia się na czerwonym dywanie, gdzie zabiera ze sobą nawet siostrę. W związku z nagłym wzrostem popularności przedsiębiorcza Mannei postanowiła wykorzystać swoje pięć minut. W rozmowie z Dzień Dobry TVN wyznała, że chciałaby zająć się projektowaniem. Jednak nie ma na myśli ubrań, a buty, na które podobno jest nisza. Przy okazji podusmowała jaki był dla niej miniony rok;
To był burzliwy rok. Na pewno go zapamiętam, bo brałam ślub, więc z pewnością zapamiętam go do końca życia. Oprócz naszego życia prywatnego, które jest najważniejsze to nasz blog został zauważony i super się rozwija. Zaczynamy też pracować nad swoimi rzeczami, z czego też się bardzo cieszę. Myślimy o butach, bo w Polsce jets trochę nisza, jeśli chodzi o buty wygodne i dobrej jakości.
Zrobi rewolucję w świecie mody?
Zobacz: Mannei zdradziła, jaką ma garderobę. Jej córki wcale nie są gorsze
Borucowie w Paryżu: