Wczorajszy pokaz Deni Cler z pewnością mogą uznać za udany Marta i Wiktoria Grycan. Znana bizneswoman i jej córka modelka kiedy tylko pojawiły się na czerwonym dywanie w Centrum Nauki Kopernika w Warszawie, nie mogły opędzić się od błysku fleszy i dziennikarzy zainteresowanych wywiadami. Nas jednak bardziej zaciekawiły stylizacje coraz bardziej znanych pań.

Reklama

Zapytaliśmy co Marta i Wiktoria miały na sobie. Pierwsza zdradziła nam, że przyszła w kreacji retro uszytej specjalnie z myślą o niej w... Paryżu. Sukienka w bardzo modną pepitkę z grubym pasem w talii prezentowała się bardzo efektownie. Marta do całości dobrała szpilki Christian Louboutin i torebkę Bottega Veneta. Czarno-białą stylizację ożywiła krwistą czerwienią na ustach i paznokciach. Przy okazji w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" zapewniła, że nie przejmuje się krytyką jaką notorczynie i nieobiektywnie narzucają niektóre niszowe serwisy modowe. Priorytetem dla niej są opinie świadomych modowych nowości stylistów i projektantów prezentujących "coś" swoją osobą, którzy zresztą uznali Martę za najlepiej ubraną Polkę minionego roku (czytaj: Oto nowa ikona stylu?)

Wiktoria wybrała połyskującą sukienkę marki Bebe w gołębim kolorze. Podobnie jak mama, postawiła na oryginalne przewiązanie w talii, a także czarne dodatki - rajstopy i buty, także Louboutiny oraz torebkę od Alexandra McQueena.

Ostatnio media zaczęły dywagować także nad stylizacjami Weroniki posądzając ją o zbyt dojrzały wygląd. Nam jak najbardziej ta "dojrzałość" przypadła do gustu (w końcu w modelingu dojrzały wygląd to zaleta) i możemy tylko pogratulować Weronice tak dobrej orientacji w modowch nowościach. Szczególnie, że jak przystało na modelkę konsekwentnie stawia na dobry, kobiecy, nieinfantylny look. Z pewnością w całości wspiera ją odpowiadająca za te stylizacje jedna z najlepszych stylistek w kraju - Martha Tarnowska.

Reklama

chimera

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama