Już w marcu na antenie TVN pojawi się kilka nowości, na które widzowie niecierpliwie czekają. Jednym z takich programów jest nowe talent-show dla dzieci, które będą miały okazję pochwalić się swoimi umiejętnościami. Jedna z gwiazd, która będzie wspierała dzieciaki jest Natalia Lesz, która niedawno sama została mamą. Zobacz: Natalia Lesz pierwszy raz publicznie po porodzie. Pokazała bardzo szczupłą sylwetkę

Reklama

Oprócz niej w programie zobaczymy także Agnieszkę Chylińską, która zasiądzie w fotelu jurorskim. Wokalistka ma spore doświadczenie po udziale w "Mam Talent", a w dodatku sama jest mamą trójki maleństw. Artystka ma pewne oczekiwania co do formuły programu i chciałaby, aby widzowie mogli zobaczyć na ekranie radość i autentyczność bijącą od uczestników. Sama jednak przyznaje, że w show głównie chodzi o łzy:

Jestem spokojna o emocje. Myślę, że to co ma być wizytówką tego programu to jednak emocje. tu chodzi o łzy. To mają być łzy wściekłości, wzruszenia, rywalizacja. Trudno będzie powiedzieć dzieciakowi, zwłaszcza takiemu kumającemu... Ja znam moją czterolatkę i wiem, że dobra lalka załatwi każdy problem, nawet to, że koleżanka była lepsza. Natomiast 12-latkowi już trudno będzie, on musi już sobie z tym poradzić sam. Ale z tego co wiem, dzieciaki nie będą w tym programie same, będą mieć opiekę w postaci naprawdę wykwalifikowanych, empatycznych psychologów w związku z tym to nie jest tak, że my będziemy sobie kosztem ludzkich, malutkich istnień i ich psychiki robić dobrze. Myślę, że tak nie będzie. To co ja zakładam i to w co ja wierzę, jeśli chodzi o program "Mali giganci" to przede wszystkim to, że wszystko, co się wydarzy będzie radosne, wzruszające i prawdziwe.

Będziecie oglądać?

Zobacz: Alicja Janosz o nowym show TVN z dziećmi: Porażki będą miały wpływ na ich całe życie

Zobacz także

Reklama

Gwiazdy na Sylwestrze TVN w Krakowie:

Reklama
Reklama
Reklama