Nasza redakcja kocha zwierzęta, a szczególną słabością darzymy psy (nie zważając na konkurencję :-)), dlatego też postanowiliśmy włączyć się w pilną prośbę Weroniki Marczuk. Prawniczka na swoim Facebooku zamieściła przed chwilą wpis, w którym informuje, że zaginął jej pupil, z którym w lutym pozowała na okładce miesięcznika "Mój pies".

Reklama

Jak udało nam się dowiedzieć, pies Weroniki jest rasy chihuahua, nazywa się Bąbel, i jak twierdzi właścicielka, jest trójjęzyczny. Rozumie polecenia wydawane po polsku, rosyjsku i ukraińsku.

Według ustaleń Marczuk, Bąbel był ostatnio był widziany na tylach parku Wilanowskiego w Warszawie. Jeżeli ktoś z was widział pupila celebrytki, piszcie na redakcja@afterparty.pl, a my sprawę przekażemy dalej. Pamiętajcie też żeby podejść do tematu na poważnie.

Trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie.

Reklama

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama