Reklama

W sobotę, 26 kwietnia, na placu św. Piotra w Watykanie zgromadziło się ponad 250 tys. osób, aby pożegnać papieża Franciszka. Wśród żałobników znaleźli się światowi przywódcy oraz osobistości z całego świata. Na uroczystości obecni byli także Donald Trump oraz jego małżonka Melania Trump. Dla prezydenta USA ceremonia mogła zakończyć się kompromitującą gafą, ale dzięki czujności jego żony udało się jej uniknąć.

Reklama

Melania Trump ratuje męża: znaczenie szeptu podczas ceremonii

Podczas kilkugodzinnej uroczystości nadszedł kluczowy moment: przekazanie "znaku pokoju", polegające na uścisku dłoni z osobami w pobliżu. Donald Trump, stojąc wśród światowych przywódców, zdawał się nie zauważać potrzeby tego gestu i patrzył przed siebie. Wówczas do akcji wkroczyła Melania Trump. Szepnęła mu coś na ucho, ratując sytuację w ostatniej chwili.

Według ekspertki od czytania z ruchu warg Nicoli Hickling Melania Trump powiedziała do męża: „Powinieneś to zrobić”. Po usłyszeniu tych słów Donald Trump odpowiedział: „O, dobrze”, po czym natychmiast wyciągnął rękę, przekazując "znak pokoju" królowi Hiszpanii Filipowi VI, królowej Letizii oraz prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi.

Ekspertka odczytała słowa Melanii: "Powinieneś to zrobić"

Analiza zachowania pary prezydenckiej podczas ceremonii pokazała, jak kluczowe znaczenie miała szybka i dyskretna reakcja Melanii Trump. Dzięki niej Donald Trump uniknął poważnej wpadki w obecności tysięcy osób oraz kamer relacjonujących pogrzeb na cały świat.

Melania Trump, jako praktykująca katoliczka, nie tylko znała protokół uroczystości religijnej, ale także już wcześniej w 2017 roku miała okazję spotkać się z papieżem Franciszkiem. Podczas tamtej wizyty przyniosła na audiencję różaniec, prosząc Ojca Świętego o jego pobłogosławienie. To doświadczenie pomogło jej błyskawicznie rozpoznać potencjalną gafę.

Kontrowersje wokół stroju Donalda Trumpa na uroczystości

Obecność Donalda Trumpa i jego żony na pogrzebie papieża nie obyła się bez dodatkowych kontrowersji. Media społecznościowe szybko zwróciły uwagę na strój prezydenta USA. Podczas gdy Melania Trump wystąpiła w klasycznej czerni, Donald Trump zdecydował się na granatowy garnitur. Ten wybór został ostro skrytykowany.

Jak wyjaśniła Ewa Rubasińska-Ianiro w rozmowie z "Faktem": „Donald Trump i książę William potraktowali to jako oficjalną wizytę, a nie pogrzeb. Dlatego zdecydowali się na takie kolory, bo w kulturze europejskiej i chrześcijańskiej garnitury na pogrzeb powinny być absolutnie czarne. Natomiast wystąpienia oficjalne mogą być w granatach, rzadziej w czerni. Czerń jest zarezerwowana na naprawdę wyniosłe okazje”.

Reklama

Zobacz także: Na pogrzebie papieża Franciszka stało się to samo, co na pogrzebie Jana Pawła II

Melania Trump i Donald Trump
MANDEL NGAN/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama