Reklama

Donald Trump i Melania Trump uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka, które odbyły się 26 kwietnia 2025 roku na Placu Świętego Piotra w Watykanie. W ceremonii wzięło udział ponad 250 tysięcy wiernych oraz liczne delegacje z całego świata, w tym prezydenci, premierzy i monarchowie. Para prezydencka USA zajęła miejsca w pierwszym rzędzie, co wynikało z protokołu opartego na alfabetycznym porządku nazw państw w języku francuskim.

Reklama

Udawany pocałunek Trumpów na lotnisku Newark

Donald Trump i Melania Trump zostali sfotografowani na lotnisku Newark w New Jersey po powrocie z pogrzebu papieża Franciszka. Na zdjęciach widać, jak byli prezydent i pierwsza dama USA próbują zaprezentować gest czułości, który przypomina pocałunek. Jednak, jak zauważają fotoreporterzy i obserwatorzy, brakowało w nim autentyczności – ich usta się nie spotkały, a pocałunek wyglądał na wymuszony.

Ekspertka od mowy ciała, Judi James dla portalu The Mirror US przeanalizowała zachowanie pary i zwróciła uwagę, że to Melania Trump była inicjatorką gestu. Według niej to właśnie Melania przyciągnęła Donalda do siebie, wykonując teatralny ruch. Jednak sam pocałunek nie doszedł do skutku w pełnej formie, co, zdaniem ekspertki, sugeruje dystans w relacji pary.

Trump spędził ostatnie urodziny żony w sali sądowej, więc mógł chcieć wykorzystać ten publiczny pokaz czułości, aby stworzyć pewien kontrast (do tamtej sytuacji) w tym roku. Pożegnalny pocałunek wygląda natomiast na zainicjowany i wykonany przez Melanię, (która) przechyla głowę, aby zainicjować pocałunek. Ich usta układają się w kształt jak do pocałunku w usta, ale jest on skierowany w powietrze. (...) Wygląda, jakby rytuał zaskoczył Trumpa, chociaż wygląda na bardzo zadowolonego
- wyjawiła ekspertka.

Spekulacje o kryzysie w małżeństwie Trumpów

Publiczny gest Trumpów natychmiast wywołał falę spekulacji na temat stanu ich związku. Obserwatorzy zauważyli, że udawany pocałunek, brak bezpośredniego kontaktu oraz chłodne gesty świadczą o możliwym kryzysie. Donald i Melania od lat są obiektem medialnych doniesień sugerujących, że ich małżeństwo jest bardziej formalnością niż rzeczywistym związkiem.

Publiczne gesty, zwłaszcza w przypadku byłych par prezydenckich, są często odbierane jako symbol stanu ich relacji. W przypadku Donalda i Melanii Trump udawany pocałunek w Newark tylko potwierdził narastające spekulacje. Na domiar wszystkiego, tego samego dnia Melania Trump świętowała swoje 55. urodziny, co w opinii komentatorów dodaje dodatkowego kontekstu emocjonalnego całej sytuacji.

Zobacz także: Melania Trump uratowała Donalda przed kompromitacją na pogrzebie papieża

Donald Trump i Melania Trump
MirrorUSNews twitter
Melania Trump i Donald Trump
MANDEL NGAN/AFP/East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama