Niewątpliwie życie Sablewskiej zmieniło o 180 stopni. Do tej pory to ona dbała by ktoś został gwiazdą, teraz sama się nią stała.

Reklama

- Nie byłam przyzwyczajona do publicznych wystąpień - przyznała w rozmowie z "Faktem". - Denerwowałam się i z niecierpliwością oczekiwałam pierwszego odcinka, ciekawa reakcji bliskich. Po jego obejrzeniu poczułam, że w moim życiu zaczyna się nowy etap. Otwieram nowe drzwi.

Reklama

Czy otwarcie nowych drzwi spowoduje, że Sablewska będzie jeszcze lepszym menadżerem? A może okaże się, że od tej chwili będzie dbała bardziej o swój wizerunek niż o swoich podopiecznych?

Reklama
Reklama
Reklama