Podczas zbliżającego się festiwalu Top Trendy na scenie wystąpią dwie znane artystki: Kora i Doda. Pierwsza za swój występ dostanie 70 tysięcy złotych. Druga zarobi dwa razy więcej. Organizatorzy festiwalu zaproponowali Dodzie 150 tysięcy złotych. Jak można było się spodziewać, wokalistce Maanamu taka rozbieżność nie przypadła do gustu.

Reklama

Jak donoszą informatorzy dziennika „Fakt“ Kora dość mocno się zdenerwowała. Podobno podczas konferencji prasowej festiwalu najpierw odmówiła w niej występu obok Dody, a potem wspólnego pozowania do zdjęć. Organizatorom zajęło trochę czasu udobruchanie artystki. Ostatecznie wspólnie pozowały do zdjęć. Kora na sopockim festiwalu będzie obchodzić 35-lecie swojej pracy. Głównie z tego powodu wysokość zaproponowanej stawki miała jej się nie spodobać. Podobno jednak w całym konflikcie nie tylko o pieniądze chodzi.
- Ona po prostu nie cierpi Dody i jej scenicznego image'u. Nigdy jej się nie podobał, podobnie jak całe zamieszanie wokół Doroty powiedział informator dziennika.- Uważa to za coś śmiesznego i mało rockowego – dodał.
Dobrze, że Panie nie występują tego samego dnia. Kora na scenie pojawi się w piątek, a Doda w niedzielę. Mogłoby być gorąco.

Reklama

daks

Reklama
Reklama
Reklama