Prawie cały 2011 rok był bardzo burzliwy dla Kim Kardashian. Celebrytka znana głównie z wykradzionej seks-taśmy oraz udziału w rodzinnym show telewizyjnym wyszła w tym roku po raz drugi za mąż. Zarobiła na tym ok. 20 milionów dolarów, po czym uznała, że jej nowy partner nie jest tym, z którym chce spędzić resztę życia. Ich małżeństwo trwało "aż" 72 dni. I tylko tyle wystarczyło, aby Kim nabrała nie tylko dystansu do mężczyzn, ale także do samej miłości.

Reklama

- Nie chcę na razie się z nikim wiązać - wyznała ostatnio. - Nie szukam nowego mężczyzny. Ostatnie miesiące były dla mnie bolesną lekcją, z której wyciągnęłam wiele wniosków. Już wiem, że miłość to nie bajka.

Dopiero po drugim małżeństwie Kardashian przekonała się, że małżeństwo nie koniecznie ma tylko różowy kolor. Ale przecież lepiej późno niż wcale.

Reklama

ac

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama