Pierwsze tygodnie macierzyństwa upływają Małgorzacie Kożuchowskiej w spokojnej i rodzinnej atmosferze. Świeżo upieczona mama cieszy się towarzystwem syna i zdaje się uwielbiać wspólne jesienne spacery. Przypomnijmy: Kożuchowska kupiła wózek dla syna za małą fortunę. Taki sam miały dzieci Angeliny

Reklama

Niebawem jednak gwiazda wraca do pracy - w zasadzie ten powrót jest kwestią dni. Ruszyły bowiem zdjęcia do kolejnej serii "Rodzinki.pl", aktorka pojawi się też na charytatywnej gali. Nie dziwi zatem, że Małgorzacie zależy na tym, aby szybko odzyskać figurę sprzed ciąży. W tym celu, jeśli wierzyć informacjom opublikowanym przez tygodnik "Na Żywo", Kożuchowska stosuje dietę św. Hildegardy. Jako podstawę posiłku przewiduje ona orkisz, zaleca się też spożywanie dużej ilości owoców i warzyw, a także ograniczenie mięsa. Kilka miesięcy temu plotkowało się, że aktorka zaczęła się do niej stosować jeszcze w trakcie ciąży.

Za dobre dla zdrowia uznawała m.in. koper włoski, seler, buraki, jabłka, kasztany jadalne, gruszki. Na liście "trucizn kuchennych" umieściła za to: por, truskawki, brzoskwinie i śliwki. Konsekwentnie stosowana dieta św. Hildegardy naprawdę odchudza. Efekty nie przychodzą tak szybko, jak w modnych współczesnych dietach, ale są trwałe - ocenia w rozmowie z "Na Żywo" dietetyk.

Pierwsza okazja do zaprezentowania efektów już niebawem.

Zobacz: Kożuchowska planuje pierwsze publiczne wyjście po porodzie. Okazja jest szczególna

Zobacz także

Reklama

Stylizacje Małgorzaty Kożuchowskiej w ciąży:

Reklama
Reklama
Reklama