Nie sposób nie zauważyć, że Aleksandra Kwaśniewska wycofała się trochę z życia publicznego. Córka byłego prezydenta dopiero w połowie kwietnia wróciła na salony, pojawiając się na premierze spektaklu "Chopin musi umrzeć" (zobacz) i podczas minionego Fashion Weeku w Łodzi (zobacz). Media od razu obwieściły wielki powrót celebrytki na salony i zaczęły spekulować, że wkrótce powita na świecie swoje pierwsze dziecko. Tymczasem okazuje się, że za wcześnie na decyzje o macierzyństwie w życiu Oli.

Reklama

Kwaśniewska nigdy nie komentuje doniesień na swój temat. Dla magazynu "Flesz" gwiazda postanowiła zrobić wyjątek i opowiedziała o swoich planach na najbliższe miesiące.

- Zeszły rok wyeksploatował mnie medialnie dużo bardziej, niż bym sobie tego życzyła. Miałam nadzieję, że kiedy ograniczę moją obecność w mediach do obowiązków zawodowych, czyli współprowadzenia programu "Mała czarna" i przeprowadzania wywiadów w "Vivie!", to rozbuchane zainteresowanie moim życiem prywatnym się zmniejszy - żali się Aleksandra. Szczerze mówiąc, gdy widzę te reakcje na moje sporadyczne wyjścia, doszukiwanie się za każdym razem dodatkowych kilogramów na brzuchu lub twarzy, to zastanawiam się, czy jednak nie lepiej dalej siedzieć w domu - dodaje.

Aleksandra zdradziła magazynowi również, że najbliższe miesiące będą dla niej bardzo pracowite. Kwaśniewska otrzymała kilka propozycji, dzięki którym będzie miała szansę rozwinąć się w kierunku, o którym zawsze marzyła, czyli dziennikarstwie.

Czyżby w jesiennej ramówce którejś ze stacji, pojawił się autorski program Oli? Czekamy z niecierpliwością, szczególnie na wizytę kamer "Dzień Dobry TVN" w jej nowym apartamencie na warszawskim Wilanowie. Zobacz: Wiemy jak wygląda apartament Kwaśniewskiej i Badacha

Więcej przeczytasz w najnowszym numerze magazynu "Flesz". Już w sprzedaży.

Zobacz także

Reklama

Tak dotychczas Ola prezentowała się na salonach:

Reklama
Reklama
Reklama