Barbara Kurdej-Szatan zyskała ogromną popularność dzięki serii reklam sieci Play, w których występuje obok polskich gwiazd. Mimo wielkich nazwisk to właśnie ona zdobyła największą sympatię telewidzów i obecnie jej gwiazda rośnie na naszych oczach. Przypomnijmy: Pierwsza okładka Blondynki Playa. Jest już prawdziwą gwiazdą?

Reklama

Popularna blondynka nie zamierza jednak poprzestawać tylko na słynnej reklamie. Regularnie gra w teatrze, a już niebawem widzowie zobaczą ją w serialu "M jak Miłość". Wszystko więc wskazuje na to, że ten rok będzie należał do niej i wielce prawdopodobne, iż Barbara dołączy do pierwszej ligi gwiazd w naszym kraju. W najnowszym wywiadzie przyznaje jednak, że póki co, jej podstawowym źródłem utrzymania są zarobki z reklamy, które pozwalają jej na komfortowe życie przez cały rok.

Dlaczego stałam się popularna? Może dlatego, że w reklamie Playa mam ekspresyjną, "wesołą" rolę i ludzie bardziej mnie zauważają. Ale wcale nie znaczy, że w życiu od rana do wieczora jestem taka "uhahana". Nie raz mojemu Rafałowi się dostaje. W tej chwili potrafię żyć z reklamy, roczny kontrakt jest moim głównym źródłem utrzymania. Jednak za 5 - 10 lat... Widzę siebie przede wszystkim w teatrze - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem".

Myślicie, że po zakończeniu emisji reklamy Play, Kurdej-Szatan utrzyma swoją popularność?

Zobacz: Barbara Kurdej-Szatan pokazała męża i córeczkę

Zobacz także
Reklama

Blondynka Playa z mężem na salonach:

Reklama
Reklama
Reklama