Podczas pokazu Łukasza Jemioła w pierwszym rzędzie siedziała m.in. Maja Sablewska. Managerka gwiazd nie pasowała jednak do innych przybyłych gości, którzy poświęcili chociaż odrobinę czasu by wyglądać dobrze na imprezie z czerwonym dywanem.
Maja Sablewska miała na sobie wyciągnięty szary sweter, który założyła na pogniecioną białą koszulę. Czarne legginsy z naciągniętymi na nie getrami z plecionym warkoczem z boku. Całość uzupełniona została czarnymi butami na koturnie.

Managerka gwiazd nie przywiązała zbytniej uwagi, do tego jak będzie wyglądać na wieczornej imprezie. Można to nazwać nonszalancją i luzem lub brakiem szacunku dla samego projektanta.

Jak myślisz?

jm

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama