Bożyszcze nastolatek, Tylor Lautner, właśnie zakończył zdjęcia do kolejnego filmu kinowego sagi "Zmierzch". W jednym z ostatnich wywiadów 19-latek wyznał, że praca aktora jest fajna, ale chciałby spróbować czegoś nowego.

- Chciałbym kręcić filmy. Uwielbiam to, co teraz robię i na tym się koncentruję, ale od zawsze interesowały mnie wszystkie aspekty tworzenia filmu. Odkąd zapisałem się w liceum na zajęcia z produkcji wideo, marzyłem o tym, żeby w tym pracować, z obydwu stron kamery - powiedział Lautner w wywiadzie z amerykańskim "TeenVogue".

Aktor zaczyna realizować swoje marzenia - niedawno miał okazję pomagać w produkcji jak również zagrać główną rolę w obrazie "Porwanie", którego premiera w Polsce miała miejsce 23 września. Wybieracie się do kin by ocenić grę Tylora?

chimera

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama